Forum › Białołęka
Czym żywicie koty kastraty?
historyk 10.06.2003 23:40 |
|
Mamy z tym pewien problem, karma dla kastratów jest b. droga (a ze względów urologicznych chyba muszą mieć specjalną dietę), a może macie jakieś tanie miejsca. proszę o opinię.
|
# wredna baba 11.06.2003 08:50 |
|
Tesco: Połczyńska, Ursynów i Stalowa
|
m0n1ka 11.06.2003 13:50 |
|
Historyku, tu bardziej chodzi o zwolnioną przemianę materii - kastraty zwykle mniej się ruszają, więc i wolniej trawią. Opcje są dwie - można po prostu dawać kotu mniejsze porcje dotychczasowego jedzenia, ewentualnie dawać coś lżejszego. Dobrym wyjściem jest surowy indyk, choć nie wiem, czy w sumie specjalistyczna karma nie wyjdzie taniej. Indyka kroi się na kawałki, dzieli na porcje, mrozi przez jakieś 48 godzin, a potem rozmraża porcję. To mrożenie oczywiście po to, żeby kot nie nabawił się pasożytów i innych wrednych żyjątek (toksoplazmoza także wybija się przy -18st).
|
# wwwwwwwwwww 11.06.2003 22:37 |
|
Ja polecic moge jeszcze cielecinke z kawiorem- ale koniecznie swiezym- najlepiej sprowadzonym bezposrednio znad Bajkalu- bo kotek kastratek potrzebuje meskich hormonow zawartych w kawiorze. A na powaznie- ludzie, czy wyscie zwariowali? Narzekacie nac ceny, itd, itp, a potem wyjezdacie z pokarmem dla kotkow?
|
# Ola z Odkrytej 11.06.2003 22:41 |
|
Ja natomiast koty kastraty karmie wyciagiem z jader swiezo zabitcy bykow (w ostatecznosci moga byc barany) Koty pozbawion ejader narazone sa niestety na osteoporoze i przedwczesna miazdzyce, wiec musza miec troszke testosteronu. Kotka kastratka nalezy tez co miesiac prowadzic do kociej kosmetyczki w celu nalozenia specjalnej odzywki na jego pazurki, gdyz te takze narazone sa na pekniecia z racji braku meskich hormownow. Pozdrawiam wszystkich milosnikow kotow.
|
# kocur 11.06.2003 22:41 |
|
Może po prostu bardzo lubimy koty i nie stać nas na weterynarzy.
|
# Goska 11.06.2003 22:43 |
|
Do historyka:
Narzekasz na finanse? Polecam kota dachowca. Poza tym uwazam, ze to zbrodnia pozbawiac kota jego meskosci. A moze Ciebie, historyku, wykastrujemy? Przyjemnie by Ci bylo ? Tacy to sa ludzie, ktorzy dla wlasnej przyjemnosci (zeby kotek nie oblewal plynem mebli) robia krzywde zwierzetom, czyniac z nich bezplciowe, ospale maskotki domowe. |
# Goska 11.06.2003 22:46 |
|
Do kocura
Nie stac na weterynarzy? Ale zeby obciac kotu j... to Cie bylo stac ? Najzdrowiej chowaja sie normalne dachowce, nie pozbawione swoich narzadow. A wy mezczyzni sadysci lepiej obetnijcie sobie swoje wlasne j..., moze wam sie odechce glupich pomyslow by robic to kotom- a i problemow ze specjalnym,i karmami wam ubedzie. |
# historyk-wyjątkowo 11.06.2003 22:49 |
|
Gosiu nie wiem czego ci braku (brak czy nadmiar hormonów, w resztę nie wnikam), ale my tego kota (już jako kastrata!) przygarnęliśmy z podwórka, po tym jak nikt go nie chciał (ulegliśmy trochę moralnej presji) i chcielibyśmy dlań jak najlepiej. Co kastracji kotów- nie mam zdania, szereg lekarzy weterynarii zaleca ten zabieg.
|
# ka$ka 12.06.2003 06:57 |
|
Nie wiem dlaczego weterynarze zalecają kastrowanie kotów. W moim domu pojawiały sie wyłącznie kotki i wszystkie były sterylizowane. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła kiedykolwiek zdecydować się na uśpienie dopiero co narodzonego miotu - to nieludzkie!!! Poza tym widok kotki w rui też nie należy do najprzyjemniejszych. A na dodatek niewysterylizowana kotka, pozbawiona możliwości posiadania potomstwa narażona jest na najróżniejsze dolegliwości i choróbska z nowotworami włącznie.
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.