Czy będzie strajk w auchan modlińska?
# teresa 23.04.2007 17:37 |
|
Robiłam zakupy w sobotę było otwartych 15 kas i kasy miłe (samoobsługowe) to absurd. Spytałam się kasjerkę co się dzieje zawsze było sporo kas obsadzonych! Kasjerka odpowiedziała za takie pieniądze to nikt nie będzie pracował nawet z Legionowa i okolic. Kasjerka powiedziała,żę wkrótce będzie strajk ponieważ dyrektor L. Palmowska wprowadza coraz większe reztrykcje najlepszy przykład to zmniejszenie palarni 3 krotnie dla pracowników oraz obcięcie bonów z funduszu socjalnego.
|
# agra 23.04.2007 23:12 |
|
to zmniejszenie palarni to skandal, wcale się nie dziwię, że każda kasjerka wyrzuca to z siebie wszystkim klientom...
|
# ktoś 06.12.2012 16:33 |
|
Kasjer w Auchan zarabia 900 zł na rękę i jeszcze musi użerać się z klientami.
|
antyurzędnik 06.12.2012 17:55 |
|
Zarobki może i kiepskie, ale jeśli takie podejście do Klienta to innej pracy nie znajdzie
|
# Polfiak 07.12.2012 10:53 |
|
Ludzie, łatwo oceniać pracowników sklepów. Takie pieniądze demoralizują. Wcale się nie dziwię, że za takie pieniądze personel traktuje źle klientów. Też uważam, że najwyższy czas na strajk, dość wyzysku! Za komunistów było lepiej i ludzie protestowali (ciekawe gdzie teraz w tym ,,cudownym" kapitalizmie znajdą pracę robotnicy Radomia i Ursusa ), a teraz cisza, każdy boi się odezwać. Gdzie podziała się solidarność? Ludzie protestujcie, coś trzeba zrobić z tą pogardą dla człowieka ze strony rządzących i pracodawców!
|
# Tridlle 07.12.2012 12:36 |
|
antyurzędnik napisał 06.12.2012 17:55 Zarobki może i kiepskie, ale jeśli takie podejście do Klienta to innej pracy nie znajdzie A mnie to nie dziwi. Traktują tak klientów jak ich traktują pracodawcy. |
# kwakpeo 07.12.2012 18:54 |
|
Platformersów na kasy w markecie!
|
antyurzędnik 07.12.2012 19:27 |
|
Pracy będzie coraz mniej, bo państwo coraz więcej zabiera przedsiębiorcom nie robiąc nic mogłoby zwiększyć przychody.
Motoryzacja daje 10% polskiego PKB. 90% produkcji jest ukierunkowana na eksport. Ze względu na słabszą sprzedaż na zachodzie i decyzje polityczne Włochów właśnie 1,5 tysiąca ludzi z fabryki w Tychach traci pracę. Oczywiście można byłoby pobudzić rynek wewnętrzny sprzedaży. Ale powiedzcie co zrobił nasz rząd, aby uratować miejsca pracy w motoryzacji? Dla ciekawych kilka przykładów: Polska jako jeden z nielicznych krajów UE nie pozwala na odpis pełnego VAT-u przy zakupie samochodu i nie pozwala na odliczanie kosztów paliwa od samochodów osobowych. System podatkowy jest chory i ukierunkowany na ściąganie 15-letnich szrotów z którymi nie wiedzą co robić na zachodzie, a wystarczyłoby wprowadzić podatek ekologiczny zamiast akcyzy. Podwyżki Vat-u na usługi powodują, że większość napraw samochodów robi się na lewo bez faktury. Zwróćcie uwagę, że z jedną fabryką współpracowało mnóstwo dostawców części , które przy braku zamówień również będą zwalniać pracowników. A jak jest mnóstwo osób bez pracy to będą pracować za psie pieniądze w Auchan, bo większych kwalifikacji nie mają. A rząd? A rząd sam się wyżywi. |
# kwakpeo 07.12.2012 20:28 |
|
ale nawet jak ma się kwalifikacje i wyższe wykształcenie to bez znajomości nie dostanie się innej pracy niż ta w sklepie :-( Komuno wróć!!
|
antyurzędnik 07.12.2012 21:49 |
|
I tu się mylisz. Jeśli ma się kwalifikacje ( nie mówię tu o tysiącach absolwentów wyższych uczelni pt. Marketing i Zarządzanie, którzy zrobili taki kierunek, bo nie za bardzo wiedzieli co ze sobą w życiu zrobić) techniczne, bądź konkretny fach w ręku to pracę zawsze się znajdzie w prywatnym sektorze. W budżetówce dla lekarzy również czeka obecnie mnóstwo ofert z całego kraju i za całkiem dobre pieniądze ( również dla absolwentów). Gorzej z nauczycielami, którzy tracą pracę przez demografię.
|
# Matka Madzi z Sosnowca 08.12.2012 06:03 |
|
"komuno wróć" ? - nigdy przecież nie odeszła.....
|
Matka_Sławka_z_Gdańska 08.12.2012 12:37, wpis modyfikowany 2 razy, |
|
... i módl się omotana wokół milanezowego kocyka, aby nigdy nie odeszła.
Bo tym razem, gdy posierpniowe bydło spod stoczni, te wszystkie wygrzane wśród gnuśnych gazów cwele zwleczone ze styropianu, wybite na niepodległość niczym szambo z sedesu farfocle ubeckiego rozdania improwizowanego przy entliczku-pentliczku- czerwonym stoliczku nie pozwolą się odsunąć od publicznego koryta, do którego raz a dobrze ryła sobie przyssały. Krwią i tragedią spłynie Polska na skalę nie notowaną od mordów dokonanych od 1939 roku przez niemieckich bandytów, a wybryki pokroju tak łatwo oskarżanego o dokonane akty przemocy na Narodzie, Generała Armii Wojciecha Jaruzelskiego staną się "zabawką" równie nieistotną, jak zamach majowy skończonej politycznie idioty i bandyty o wdzięcznej, mafijnej ksywie "Dziadek z Milusina". Nie można się zatem zgodzić z opinią wyrażoną w tym miejscu powyżej przez będącego po akcie stałej rejestracji Użytkownika posługującego się nickiem "antyurzędnik", że pracownik supermarketu zacytujmy: " Zarobki może i kiepskie, ale jeśli takie podejście do Klienta to innej pracy nie znajdzie" Nie ten kierunek myślenia. Zagadnieniem do rozważań jest, którego dnia, kiedy i w którym momencie ścierwie i złodziejowi, polskiemu pracodawcy opluć ryj. Za te 900 złotych ( słownie: dziewięćset ) miesięcznie. Nic ponad to. Kwestia czasu. |
antyurzędnik 08.12.2012 15:44 |
|
Mateczko czy oby polskiemu pracodawcy? Budzi to moje wątpliwości jak i nazwa tej firmy. Czy 900 zł ? Minimalna w tej chwili to 1500 zł, a to również budzi moje wątpliwości, bo 600 zł w postaci różnie nazwanych podatków rąbnęło temu kasjerowi paru urzędników , aby mieć możliwość postrzelać przy psach lub pokazać innym urzędnikom jak to nie dobrze było 13 grudnia pamiętnego roku. Przecież te imprezy są również z podatków kasjera.
3 miliony ludzi w tzw. mikroprzedsiębiorstwach zarabia przeciętnie 1982 zł brutto. To co czwarty zatrudniony w naszej Polsce ( czy naszej, czy urzędniczej?) Podobno średnie wynagrodzenie wynosi u nas ok. 3800 zł. Z pewnością średnią podwyższają wszelakiej maści pierdzi stołki urzędnicze. Może spytajmy nowego burmistrza ile wynosi średnie wynagrodzenie w UD Białołęka? Dlatego im mniej urzędasów, radnych, którzy o niczym nie decydują, strażników miejskich itp mocno niepotrzebnych etatów tym więcej pieniędzy dla kasjera. Słyszałem, że niedługo zwolnią też 5 tysięcy osób w bankach. Kto następny? Dziękuje za zauważenie aktu. |
# Polfiak 08.12.2012 21:20 |
|
@Antyurzędnik co Ty mówisz, znam wiele osób po polibudzie po takich kierunkach jak budownictwo, technologia chemiczna, inżynieria materiałowe, architektura, które nie mogą znaleźć pracy w zawodzie. Powtarzasz to co gada platforma
|
antyurzędnik 08.12.2012 21:43 |
|
A ja znam wielu po Polibudzie i każdy kto chciał pracuje w zawodzie.
Platforma nie mówi tylko mami, więc trudno powtarzać to co oni. |
# Polfiak 08.12.2012 22:56 |
|
A skończyli ją dziesięć lat temu, kiedy była dobra koniunktura.
|
# Matka Madzi z Sosnowca 08.12.2012 23:29 |
|
"Bo tym razem, gdy posierpniowe bydło spod stoczni, te wszystkie wygrzane wśród gnuśnych gazów cwele zwleczone ze styropianu" - właśnie oni są ostoją owej komuny, w niczym nie ustępują jej oficjalnym przedstawicielom, spadkobiercom idei Lenina, Hitlera czy Che Guevary jakimi są Millery, Niesiołowskie czy inny Paligłupy ze swoimi wynalazkami...
|
# PaniBovary 09.12.2012 15:29 |
|
Kaczka i Tusk z jednej obory wyleźli. Przestań gadać, że jest komuna! Bo chyba widziałaś ją tylko w marnym serialiku ,,czas honoru"! Jakby była komuna ludzie mieliby pewną pracę i możliwość własnego mieszkania (choćby nawet za 10-15 lat), a nie na 40 letni kredyt w dwukrotnej cenie mieszkania.
|
# Tridlle 10.12.2012 08:58 |
|
Zapytałem szefa o podwyżkę, ale mi odpowiedział, że jej nie dostanę bo jest kryzys. Mówię mu na to, że przecież obroty rosną, a on na to, że tak, ale nie o 100%. Poza tym trzeba oszczędzać no i trzeci dom musi w końcu skończyć.
Oczywiście nikt mnie w tej pracy na siłę nie trzyma. Tak mam w każdej pracy. Traktuję pracę tak jak ona mnie. Pisząc tego posta przynoszę firmie wymierne straty. Firma jednak we mnie nie wierzy i we mnie nie inwestuje, ani w mój rozwój. W swój zresztą też nie. Jesteśmy sfrustrowani siedzeniem w tym goownie, ale siedzimy dalej, bo ani ja ani szef nie specjalnie mamy wybór. Ja nie mam z czego odłożyć, żeby założyć własną działalność, a on jej nie zakończy, bo musiałby zgodzić się na pracę za pół darmo jaką teraz sam oferuje. Mentalność nasza jest taka, że każdy badylarz czy inny straganiarz musi mieć willę i wypasioną furę. Nie jest ważna firma ani jej przyszłość tylko majątek zarobiony w ciągu kilku miesięcy. Najlepiej wpół legalnie, bo podobno inaczej się u nas nie da. Sukces jest sukcesem szefa, a porażka winą pracowników. Dysproporcja w zarobkach tych co zatrudniają i tych zatrudnianych jest u nas ogromna. Do tego pracujemy więcej jak inni nie mając przy tym wielokrotnie pojęcia o pracy. Niezadowolone z takiego stanu rzeczy są obie strony. Żaden z tych pracujących co ledwo wiąże koniec z końcem nie będzie się interesował co robi i ile zarabia urzędnik państwowy, bo ma ważniejsze problemy związane z choćby z pustym garnkiem przeznaczonym do ugotowania obiadu. Pracodawca klnie na czym świat stoi, że płaci ogromne podatki, które są potem trwonione na zasiłki dla swoich i nie swoich. Łupi więc jeszcze bardziej pracowników, a ci wybierają ludzi co łupią jeszcze bardziej pracodawców. Tak kółko się zamyka. Do tego dochodzi brak ludzi mądrych i wykształconych. Kształcenie jest zerowe wywindowane chorymi wymaganiami stawianym przez firmy rekrutujące. Tym oto sposobem mamy magistrów na kasach i nie wiele od nich lepiej wykształconych menadżerów, co to uważają, że są już w elicie. Byłem szefem przez 10 lat. |
# Tadek 10.12.2012 13:01 |
|
Byłem szefem przez dziesięć lat - firmy jednoosobowej i sobie nie poradziłem a teraz muszę pracować na trzeci dom szefa - no i bardzo dobrze
|
# Tridlle 10.12.2012 14:42 |
|
#Tadek napisał(a) 10.12.2012 13:01 Byłem szefem przez dziesięć lat - firmy jednoosobowej i sobie nie poradziłem a teraz muszę pracować na trzeci dom szefa - no i bardzo dobrze Błąd. Byłem szefem działu, a nie właścicielem firmy. |
LINKI SPONSOROWANE