REKLAMA

Bemowo

sport »

 

Euro na Obrońców Tobruku, fatalna frekwencja

  20 czerwca 2012

alt='Euro na Obrońców Tobruku, fatalna frekwencja'

Euro 2012 to nie tylko Stadion Narodowy. Na stadion przy Obrońców Tobruku przyjechali byli znakomici piłkarze. - Dochód z imprezy "Training with the stars" zostanie przeznaczony na szkółkę piłkarską w RPA - poinformował burmistrz dzielnicy Jarosław Dąbrowski. W meczu wzięli udział m.in. byli reprezentanci Polski Tomasz Iwan i Piotr Świerczewski.

REKLAMA

Miało być jeszcze lepiej, bo organizatorzy awizowali prawdziwe dawne gwiazdy światowego futbolu. Miał być holenderski mistrz Europy z 1988 roku Ruud Gullit oraz francuscy mistrzowie świata z roku 1998 i Europy 2000 Christian Karembeu, Patrick Vieira i Bernard Lama. Pojawił się tylko ten ostatni i to tylko po to, by poobserwować grę i pokazowo strzelić karnego.

- Euro 2012 stwarza niepowtarzalną szansę. Przyjeżdżają do nas najlepsi na świecie. Trzeba z tego korzystać - nie krył entuzjazmu Iwan.

Niestety, impreza nie została należycie rozreklamowana. Na meczach futbolu amerykańskiego trzytysięczne trybuny są zwykle zapełnione. Tu było pusto, chociaż zawodnicy bawili się znakomicie. Z drugiej strony dzień był powszedni, zaraz po spotkaniu Polaków z Rosją.

Mecz był rozgrywany według zasad "Mixxy Foot" co oznacza, że w składach obu drużyn znalazły się oprócz piłkarzy także kobiety i dzieci. Z tego choćby względu kapitanem drużyny polskiej ogłoszono aktorkę Magdalenę Schejbal. Zagrał też inny aktor Przemysław Cypriański, do tego były hokeista Mariusz Czerkawski. W barwach "Reszty Świata" oprócz Francuzów zagrali chłopcy ze stowarzyszenia "Nadzieja na Euro". Ustalono takie zasady, że piłkarzom zabroniono zdobywać gole. Mogli stwarzać tylko okazje partnerom amatorom.

Mecz zakończył się remisem 3:3, w karnych wygrali Francuzi i "Nadzieja na Euro".

Gościom najbardziej podobał się mały Dawid. Długowłosy, w za dużych - koszulce i spodenkach - dryblował wręcz znakomicie. - Skąd tu wziął się Messi? - żartował Lama.

Zadaniem "Training with the stars" była promocja fundacji Diambaras, której nadrzędnym celem jest zachęcenie dzieci, by z równym zapałem zajmowały się i sportem i nauką. Fundacja rozpoczęła budowę i prowadzenie w Afryce szkółek piłkarskich, w których dzieci równolegle zdobywają wykształcenie. Do szkół uczęszczają zarówno chłopcy, jak i dziewczęta. Wielu wychowanków Diambaras podpisało już kontrakty z europejskimi klubami. Dochód z warszawskiego meczu został przekazany na funkcjonowanie szkółek w Afryce Południowej. Szkoda tylko, że przez nikłą frekwencję nie był on wielki.

- Ale skorzystało także Bemowo. Każdy chciałby chociaż po części mieć swoje Euro - zauważył Iwan.

mac

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA