EC Żerań: gazociąg gotowy od dwóch lat, blok gazowy wciąż nie działa

Choć kosztująca 1,6 mld zł budowa nowego bloku w elektrociepłowni Żerań jest jedną z największych i najważniejszych inwestycji prowadzonych w Warszawie, nie wzbudza ona większego zainteresowania. Po uruchomieniu nowego bloku głównym paliwem w zakładzie przy Modlińskiej przestanie być węgiel. Zostanie on zastąpiony gazem importowanym m.in. z USA i Kataru. Kotły węglowe będą teraz wykorzystywane wyłącznie w razie zwiększonego zapotrzebowania, czyli głównie zimą.

Tajfun + lockdown = opóźnienie

Doprowadzający paliwo z tłoczni w Rembelszczyźnie gazociąg powstał w latach 2018-2019 nad brzegiem Kanału Żerańskiego. Pierwotnie planowano, że Mitsubishi Hitachi Power Systems - Polimex-Mostostal zakończy prace nad blokiem gazowym w kwietniu ubiegłego roku.

Jednym z powodów opóźnienia są zniszczenia spowodowane przez tajfun Jebi, który przeszedł w 2018 roku nad Japonią. Uszkodzone zostały wówczas elementy wyposażenia turbiny gazowej, która miała zostać zainstalowana na Żeraniu. Dwa lata później wprowadzono stan epidemii, ogłoszono lockdown i pojawiły się nowe problemy z dużymi inwestycjami.

Mikołajki w elektrociepłowni

W kwietniu PGNiG Termika rozpoczęła prace nad dmuchaniem kotła rozruchowego, natomiast w sierpniu odbyła się pierwsza synchronizacja z krajową siecią elektroenergetyczną. Według zapowiedzi blok gazowy miał wystartować we wrześniu. Następnie uruchomienie przełożono na 30 listopada, ale tego terminu również nie udało się dotrzymać. Obecnie uruchomienie bloku jest planowane na Mikołajki.

(dg)