REKLAMA

Bielany

historia »

 

Dziwne losy 520. Linia skończyła 50 lat

  31 sierpnia 2017

alt='Dziwne losy 520. Linia skończyła 50 lat'
źródło: Wikimedia Commons / Alina Zienowicz

Przez wiele lat był to autobus łączący Chomiczówkę i Marysin z ulicą Marszałkowską. Wszystko zmieniło się przez sypiący się wiadukt.

REKLAMA

Linia 520, czyli dawna "jotka", po raz pierwszy wyjechała na ulice Warszawy pół wieku temu i miała za zadanie połączenie z centrum miasta nowych bloków na Piaskach, Wawrzyszewie i Grochowie. W czasach, w których tramwaje uznawano za zabytki, o metrze można było co najwyżej pomarzyć a ulice nie były tak zakorkowane, pospieszny autobus był prawdziwą gwiazdą naszych ulic. Kremowo-czerwone ikarusy pędziły, zatrzymując się na wybranych przystankach, po Broniewskiego, Krasińskiego, Mickiewicza, Andersa i Marszałkowskiej, mostem Poniatowskiego na prawy brzeg Wisły i dalej al. Waszyngtona, Grenadierów i Ostrobramską.

Autobus "jotka"

Gdy "jotka" po raz pierwszy przejeżdżała przez ścisłe centrum ówczesnej Warszawy, Rotunda miała zaledwie rok i stała przy zwykłym skrzyżowaniu z przejściami dla pieszych. Pierwszy objazd w historii linii był spowodowany budową ronda Dmowskiego i likwidacją pasów, które - zgodnie z ówczesną modą - zostały zastąpione przejściami podziemnymi.

Zapraszamy na zakupy

Hej, młody Junaku

"Hej młody Junaku, smutek zwalcz i strach! Przecież na tym piachu za trzydzieści lat przebiegnie z pewnością jasna, długa, prosta, szeroka jak morze Trasa Łazienkowska!" śpiewano w "Misiu" Stanisława Barei. Podczas otwarcia w roku 1974 była to jedna z najlepszych dróg w Polsce a wkrótce stała się także ulubioną trasą pasażerów "jotki". Zamiast skręcać w lewo na rondzie Dmowskiego, autobusy jechały Marszałkowską do pl. Konstytucji, skręcały w Waryńskiego i zjeżdżały na dół, na lśniącą nowością trasę. Hałas zarzynanego silnika i brzęczących szyb ikarusa były jak powiew nowoczesności. W drugiej połowie lat 70. budowano wysoko i coraz dalej od centrum, wytyczając kolejne kwartały ulic i doprowadzając do nowych bloków linie autobusowe. "Jotka" pojechała wówczas przedłużoną ulicą Broniewskiego, a następnie dotarła na Conrada. Gdyby wówczas lokalna prasa napisała 1 kwietnia o planach likwidacji pętli na Chomiczówce, na osiedlu mogłaby wybuchnąć panika. A gdyby Sidney Polak urodził się 20 lat wcześniej, na pewno rapowałby w swoim szlagierze o "jotce".

REKLAMA

Bo drogi były złe

Trasa Chomiczówka - Trasa Łazienkowska - Marysin obowiązywała przez ponad trzy dekady, od roku 1977 do 2008, choć na początku lat 90. linii zmieniono oznaczenie na "520". Wtedy zaczęły się także ciągłe objazdy, związane z budową najpierw pierwszej, a później drugiej linii metra. Najpierw rozkopana była Waryńskiego, potem Marszałkowska, ale prawdziwa rewolucja na trasie była związana z czymś zupełnie innym. W roku 2008 stan techniczny wiaduktu przy Dworcu Gdańskim był tak fatalny, że drogowcy musieli wyprosić stamtąd wszystkie ciężkie pojazdy. Ponieważ w coraz bardziej zakorkowanym mieście długie trasy autobusów przestawały spełniać swoje zadanie, ZTM zdecydował się na cięcie. 520 skrócono na trasę Muranów - Marysin...

...i tak zaczęły się dziwne przygody linii. Od czasu zamknięcia wiaduktu na Andersa 520 zmieniało trasę już ponad dwadzieścia razy, głównie z powodu przebudowy torowiska na trasie W-Z i budowy metra. Z Muranowa autobusy trafiły na Koło, z Koła na skraj Starych Jelonek, gdzie działa pętla "Znana". 520 zagrzało tam miejsce na siedem lat. Gdy Górczewską rozkopano z powodu budowy metra, autobus wylądował pod szpitalem przy Płockiej. Co będzie w przyszłości? Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Dominik Gadomski
historyk, redaktor portalu tustolica.pl

REKLAMA

Na podstawie:

* trasbus.com - historia warszawskiej komunikacji miejskiej

 

REKLAMA

Komentarze (23)

# grylaż

31.08.2017 13:00

Sidney wspominał, że w latach 90-tych jeździł 520 na próby do klubu Rivera Remont, teraz to jest przystanek Metro Politechnika. W okresie pomiędzy listopadem 2008, a czerwcem 2009 roku 520 kończyło bieg na Kole (skręcało w Ciołka z Górczewskiej), stąd dywagacje pasażerów o zastąpieniu 167, nawet na odcinku GUS - Chomiczówka. Dopiero od lipca 2009, puścili jej przez Olbrachta do Znanej. W 2008 roku zniknął również z Chomiczówki autobus E-1 i dzielnica została bez żadnego połączenia oznaczonego na czerwono w dzień powszedni. Obecnie 520 dubluje na Płockiej wygumkowane z Bemowa E-2. Korek to był, tylko na Andersa i wszelkie prośby pasażerów o skierowanie linii np. ulicą Stawki były z automatu odrzucane przez ZTM. Młotem na czarownice, jest tramwaj 35, który przez lata funkcjonował obok 520 i świetnie je uzupełniał, ale nie stanowi pełnowartościowego zamiennika. Jak 520 złapało "zieloną falę" od parku Olszyna do wspomnianej Rivery to szło, jak rakieta. Cała Chomiczówka jeździła 520 z przesiadką przy Rotundzie na Stadion, no i na Łazienkowską, bo to wybitnie kibicowski autobus. Na Wólczyńskiej z 10 linii dziennych, zeszliśmy do 2: wiecznie oblężonego 116 z niespełnionym postulatem zwiększenia częstotliwości i skróconego do Hali Marymonckiej lokalnego 110. Kilka lat temu dziennikarka Echa, bodajże pani Sadowska, pytała jakie wydarzenia kulturalne interesują Czytelników na terenie dzielnicy. Padła odpowiedź, że dostęp do Śródmieścia i rozrywek kulturalnych zapewniał Bielanom autobus 520. To, że mieszkamy na peryferiach, nie oznacza, że jesteśmy ludźmi drugiej kategorii, a za Reymonta nie ciągną się Dzikie Pola, gdzie hula wiatr i nic nie ma.

# Kaziu

31.08.2017 14:44

Gwoli ścisłości J skończyła ponad 5 miesięcy temu 50 lat, 520 ma dopiero niecałe 24 lata.

# grylaż

31.08.2017 14:50

Sentyment do 520 przejawia się nawet tak, że na stronie "Ludzie Tego Miasta", jest dostępna koszulka z napisem "Chomiczówka , Jotka, Conrada i szkoła sto szóstka". Koncepcja "zrównoważonego rozwoju transportu", czyli stawianie na komunikacje szynową w mieście powoduje, że ZTM zasłania się metrem i tramwajem, blokując powrót 520 na starą trasę. Wobec zakusów czynionych wokół wycofania 180 z Bielan (pod pretekstem remontu Miodowej itp.), należy poważnie rozważyć pomysł puszczenia 520 od Feminy, Jana Pawła II, Powązkowską, Maczka, Rudnickiego, Kochanowskiego do Conrada. Przejazd przez fragment Dzikiej pozwala ominąć zator przy Rondzie Radosława. Czy 180 ulegnie finalnie skróceniu do Powązek Wojkowych, czy do Esperanto to i tak nie zmienia faktu, że Powązkowska się zabudowała (Elbląska - Duchnicka), Kochanowskiego (Niedzielskiego) i cała Conrada. Na Powązkowskiej, Kochanowskiego i Conrada nie ma torowiska tramwajowego. Kiedyś jeździło tamtędy 170 zastąpione przez 180, które teraz może uzupełnić 520.

REKLAMA

# grylaż

31.08.2017 17:10

Tu nie ma co dyskutować, tylko trzeba działać. O 520 to się już Bemowo upominało, na kartach planu inżyniera z Jelonek, który przewidywał obecność tego numeru na Nowym Bemowie. W rejonie ulicy Górczewskiej, jeździ 523 dawne K, także mocno wątpliwe, żeby ZTM robił takie ukłony w stronę pasażerów, jak metro, 520 i 523 w jednym miejscu jednocześnie. Cała tajemnica z brakiem 520 na Bielanach, tkwi w "mentalnej niemożliwości" wydania wiążącej decyzji politycznej, przez rządzącą dzielnicą większość. Chcieliby, ale się boją. Ponadto ZTM krzywo patrzy na długie linie w mieście. Bilet za 4.40 zł. (75-minutowy), pozwala po skasowaniu jechać, nieograniczoną ilość czasu w ramach jednego przejazdu tą samą linią. Na stronie "Szafa Janusza", jest koszulka z wizerunkiem 520 w wersji Ikarus, tak plastycznie odmalowanym w materiale autorstwa redaktora Gadomskiego. Słowa piosenki mówią prawdę w tym aspekcie, że 520 łączyło warszawskie rodziny. Mieszkańcy Pragi i Żoliborza sprowadzali się na Bielany (Chomiczówka , Piaski).

# grylaż

31.08.2017 23:50

W czerwcu radny Zakrzewski z Piasków, wystosował oficjalną interpelację do ZTM w sprawie przywrócenia 520. W lipcu przyszła odpowiedź w wykonaniu dyrektora ZTM, pana Wiesława Witka, która jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Pan dyrektor powołuje się na badania z 2008 roku, że niby jedynie 3% pasażerów z Bielan przemieszczało się na Pragę. Podzielam zdanie tych, którzy twierdzą, że regularny autobus startujący z pętli to wygoda. Uważam również, że racje mają "wcześniej urodzeni" pasażerowie, wyznający zasadę, lepiej na siedząco i w korku, niż z pięcioma przesiadkami po trasie. Ta strategia zrównoważonego transportu odznacza się tym, że linie z Bielan szły do innych dzielnic (105, 128, 195, 511, 519, 520). Na Broniewskiego 28 zastąpiło 103, ale 35 to może uzupełnia brak 112, a nie 520. Prawdą jest, że po roku 2000 doszło kilka postojów na trasie, jednakże korek na Andersa nie pojawił się nagle i przecież na Muranowie miała być stacja metra. Jeżeli 180 ma ulec modyfikacji to jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się reaktywacja 520.

# grylaż

01.09.2017 13:15

Wprost się nie możemy doczekać, tego cennego wspomnienia, które redaktor Gadomski być może zamieści, na okoliczność 68 lat istnienia 121 na Bielanach. Ciekawostka przyrodnicza, że 121 łączyło Bielany z Żoliborzem podobnie, jak 520 swą trasą wiodącą ulicami Broniewskiego oraz Krasińskiego. I chociaż przez wiadukt nad Dworcem Gdańskim nie jechało to ówczesny dyrektor ZTM, pan Leszek Ruta postanowił je najzwyczajniej w świecie zniwelować. Obiecywał później na honor w obecności lokalnych dziennikarzy (także Echa), że 121 i 520 wrócą na swoje trasy, jednakże tyle były warte jego słowa, co kot napłakał. Pan Ruta jest teraz zastępcą prezesa MZA, odpowiedzialnym za zakup taboru i informatyzację floty. 520 miało wymiar międzydzielnicowy, a 121 lokalny, bo to jest właśnie ten mityczny autobus docierający do wszystkich newralgicznych punktów Bielan i Żoliborza, nad którym biedzą się tęgie głowy tutejszych radnych. Neologizm z wtrynieniem 121 na Powstańców Śląskich to ten sam poziom absurdu, co obecność 520 na Górczewskiej.

REKLAMA

# chomiczka

01.09.2017 15:26

Prosimy o przywrocenie 520 nq chomiczowce,to bardzo przydatny autobus przyspieszony byl....

# grylaż

01.09.2017 15:45

Dokładnie i jeszcze ramowy czas jazdy, pomiędzy 5 rano aż do północy, zapewniał stały dostęp osiedla do cywilizacji. Teraz to jak w tej bajce o Kopciuszku, trzeba synchronizować zegarki, żeby kareta nie zamieniła się w dynię. Zakładam, iż na załączonym do materiału prasowego zdjęciu jest Ikarus z automatyczną skrzynią biegów, a wnioskuje po wysokim numerze bocznym. I najlepsze miejsce na samym końcu po lewej stronie, pod oknem. Burmistrz Pietruczuk, jest właściwym adresatem apelu o 520. Wczoraj była informacja, że 22 przy rondzie Wiatraczna straciła koło, no i nie dziwne, bo to stare "akwarium" było. ZTM wymyślił sobie, że 180 przekwalifikuje z linii "turystycznej" na zwykłą, gdy teraz po upływie kilku lat, numer jest po cichu ograniczany. Jazda 33 z przystanku "Bogusławskiego" do Feminy trwa 25 minut. 520 z Conrada przez Powązkowską pokona ten odcinek w kwadrans. Skorzystać mogą Chomiczówka, Piaski, Żoliborz Artystyczny oraz pośrednio Nowe Bemowo i Fort Bema. 520 to nasze okno na świat. Chomiczówka czeka na powrót 520.

# grylaż

01.09.2017 19:50

Panie Redaktorze, żeś Pan poruszył czule serca i umysły nasze, tylko z decydentami gorzej. Na nic tłumaczenia, że krawędziowa linia przyśpieszona, jest bardzo potrzebna na Bielanach. Ulica Maczka też komunikacyjnie odłogiem leży, po nieuzasadnionym wycofaniu 406. Nie wszystko, co stworzono za realnego socjalizmu było złe, a przecież pętla autobusowa to obiekt użyteczności publicznej. I ciągle otwarte pozostaje pytanie, co trafi na pętle Chomiczówka za 121 i 167? Mamy się, jak Sidney Polak w teledysku poruszać po mieście skuterem? Bielany to jest 6, pod względem liczebności dzielnica Warszawy i fakt, że w dzień powszedni nie ma u nas linii przyspieszonej, daje do myślenia. Czym mają niby dzieci dojeżdżać do szkoły, skoro co i raz likwiduje się wieloletnie, sprawdzone połączenia?! Przykład 167 najlepiej pokazuje, że odkręcić potem, takie pochopne decyzje, jest niezwykle trudno. Z jednej strony kierowcy mają odstawić samochody i wybrać transport publiczny, gdy równocześnie zabiera się z najbliższej okolicy kluczowe numery autobusowe.

REKLAMA

# grylaż

02.09.2017 12:30

To właśnie fakt, że 520 wylądowało 25 listopada na Płockiej, stwarza okoliczności do reaktywacji tego połączenia na Bielanach. Rozum podpowiada, że najlepsza jest stara trasa przez Broniewskiego i Wólczyńską, bo tam mieszka najwięcej potencjalnych odbiorców, ale i przebieg alternatywny, ulicami Kochanowskiego i Powązkowską jest godny wzięcia pod uwagę. Nasz Echo Kochane, mogłoby roztoczyć jakiś patronat medialny, nad tą inicjatywa. W sieci znalazłem namiar na radnego, pana Sławomira Umińskiego: tel. 794673440 mail suminski@radni.um.warszawa.pl, który jest wiceprzewodniczący komisji Samorządowej i Dialogu Społecznego. Mieszkańcy zarówno Bielan, jak i Żoliborza podczas spotkań z przedstawicielami ZTM, zadają ciągle to samo konkretne pytanie, kiedy 520 wróci?! Ludzi w okolicy przybywa, na samej Chomiczówce od 2008 roku, wybudowano około 40 nowych bloków. Potrzeby tutejszych pasażerów rosną, a nie maleją. Na ulicy Conrada nie ma torowiska tramwajowego, na osiedlu Chomiczówka nie ma metra i to przemawia za 520.

# marcin_f

04.09.2017 14:05

Gwoli ścisłości: gdy uruchomiono linię, ikarusy (model 620) dożywały swych ostatnich dni

# grylaż

07.09.2017 23:16

Zamiast wpychać wszystkich pasażerów z Chomiczówki i Piasków do przeładowanego metra, prościej przesunąć o wektor, pierwotną trasę 520 z Broniewskiego na Kochanowskiego. Kapitalny remont Miodowej oznacza jedno, że 180 utknie na Trakcie Królewskim w permanentnym korku, jeżeli nie nastąpi modyfikacja trasy, czytaj propozycje samych pasażerów, bo ZTM lubi stawiać ludzi przed faktem dokonanym i likwidować linie bez pytania. Pasażerowie z Żoliborza usłyszeli odmowę na propozycję puszczenia przez Powązkowską zarówno 500, jak i 409 w dni powszednie. Pętla autobusowa przy Powązkach Wojkowych służy jako dziki parking. Na Jana Pawła II są wiaty przystankowe obsługujące w tej chwili, tylko linie nocne, gdy jeszcze nie tak dawno jeździło tamtędy 500 do Dworca Centralnego. 520 pokonuje trasę Marysin - Płocka w 47 minut. Reasumując wątek skrócenia 180 do Powązek Wojskowych z jednoczesnym pokierowaniem 520 przez Jana Pawła II, Powązkowską i Kochanowskiego do macierzystej pętli Chomiczówka, zasługuje na artykuł w Echu.

REKLAMA

# grylaż

08.09.2017 21:30

Najnowszy numer "Razem dla Bielan", zawiera materiał autorstwa pana Marcina Włodarczyka pt. "Chomiczówka i jej problemy z komunikacją." Wewnątrz czytamy m. in. o majowym spotkaniu z przedstawicielami ZTM: "...Mieszkańcy wychodzą również z własnymi inicjatywami. Padło wiele kwestii i argumentów mówiących o tym, że na naszym osiedlu dzieje się coraz gorzej pod względem komunikacyjnym. Ogólnie - nic do przodu. Wydłużono linię tramwajową nr 24 do Młocin. W sytuacji kiedy pozwala się budować olbrzymie osiedla a nie stawia się inwestorów w sytuacji, w której powinni zainwestować również w poprawę komunikacji i infrastruktury publicznej jest to co jest. Czyli jeszcze trochę, i dojazd z Chomiczówki do Centrum będzie wyprawą dającą się porównać z pielgrzymką. Szczególnie sytuacja osób starszych, dla których zarówno większa liczba linii, jak ich start z pętli Chomiczówka są bardzo ważne. Dla rodzin z dziećmi, którym dostosowana komunikacja miejska pozwala na swobodne przemieszczanie się w mieście, też obecny stan rzeczy nie służy. Tylko dlaczego koronnym argumentem przy każdej zmianie jest budowa metra? Argument czy wymówka, by likwidować kolejne połączenia autobusowe? Do metra daleko, a poprawa tego stanu jest konieczna!" Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że w mediacje włączy się pan burmistrz Grzegorz Pietruczuk, będący jednocześnie liderem stowarzyszenia Razem dla Bielan, który zadeklarował chęć pomocy.

# grylaż

10.09.2017 15:00

24 maja na blogu "Warszawskie Bielany" (www.warszawskiebielany.pl) opublikowano materiał, będący relacją ze spotkania bielańskich pasażerów z przedstawicielami ZTM, ze szczególnym uwzględnieniem osiedla Chomiczówka pod wiele mówiącym tytułem: "Mieszkańcy domagają się przywrócenia linii 520 i 167! ZTM ignoruje postulaty." Wewnątrz czytamy m. in., że lokalną społeczność popiera burmistrz Pietruczuk: "Chomiczówka to dynamicznie zmieniające się osiedle, powstają tu nowe zabudowania, sprowadzają się nowi ludzie. Osiedle to rozrasta się, a nie maleje. Jednocześnie na Chomiczówce mieszkają tysiące emerytów. To osiedle, które wymaga rozwoju transportu miejskiego, a nie jego ograniczania." Przypomnijmy, że w latach 2008 - 2017 przybyło na osiedlu Chomiczówka słownie 40 nowych bloków, a planowane są kolejne. "Linia 520 została zlikwidowana już wiele lat temu, a mimo to mieszkańcy wciąż domagają się jej powrotu, zgłaszają petycje i zbierają podpisy. Wychodzi zatem na to, że jest to realna potrzeba, a nie wymyślony problem. A miasto takie realne potrzeby społeczności powinno realizować."

# grylaż

19.09.2017 10:51

23 maja w zespole szkół przy ulicy Conrada 6, miało miejsce spotkanie mieszkańców Bielan ze szczególnym uwzględnieniem Chomiczówki z przedstawicielami ZTM w ramach Komisji Samorządowej i Dialogu Społecznego. Poruszane tematy przewodnie to autobusy 167 i 520 na Bielanach. Jedynym medium, które zamieściło jakikolwiek informacje na ten temat, poza blogiem "Warszawskie Bielany", jest gazeta Stowarzyszenia Razem dla Bielan. W czerwcowym numerze w wywiadzie pt. "Jesteśmy z Chomiczówki działamy Razem dla Bielan" czytamy: " Właśnie podczas przywoływanego przez pana posiedzenia Komisji Samorządowej mieszkańcy podkreślali, że nie są w stanie zrozumieć wycofania linii pod pretekstem budowy II linii metra, z którą to budową trasa 167 nie koliduje. Marcin Włodarczyk: Presja społeczności, jaka miała miejsce podczas obrad, wyraźnie dała do zrozumienia wszystkim stronom jak bardzo ta linia jest potrzebna Chomiczówce. 167 to linia, której autobusy już na pętli, przed startem zapełnione były do ostatniego miejsca. Obecnie trwa zbiórka podpisów pod petycją przywrócenia tej linii na pętle Chomiczówka, ale pierwsza inicjatywa mieszkańców miała miejsce już ponad 2 miesiące temu. Chcielibyśmy w tym miejscu podziękować Grażynie Kacprzak, która wyszła z tą inicjatywą i której udało się zmotywować i zachęcić do podpisu ponad 1100 mieszkańców naszego osiedla. Nie spoczywamy jednak na laurach i nadal można będzie spodziewać się nas na osiedlu zbierających podpisy pod petycją." Według moich informacji ta pierwsza, wspomniana inicjatywa mieszkańców, dotyczyła protestu przeciwko likwidacji pętli autobusowej Chomiczówka. Tymczasem we wrześniowym numerze Razem dla Bielan, w artykule autorstwa pana Włodarczyka pt. "Chomiczowka i jej problemy z komunikacją", czytamy majową odpowiedź ZTM na oficjalne zapytanie Rady Seniorów Bielańskich: "...przy obecnym układzie komunikacyjnym powrót do dawnych tras 520 i 167 jest niemożliwy, a 121 już i tak kursuje do 21.30." Taka wymijająca odpowiedź nie zwalnia jednak władz dzielnicy, od podjęcia negocjacji z ZTM, co do powrotu 520 na Bielany. Z długiej listy zaproszonych na spotkanie Komisji oficjeli obecny był jedynie pan wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk. Panowie Marcin Włodarczyk i Krystian Lisiak, będący jednocześnie działaczami RdB, są inicjatorami powstanie grupy sąsiedzkiej "Jesteśmy z Chomiczówki. W 2010 roku, brali udział w zbiórce podpisów za przywróceniem 520 na Bielanach, prowadzonej w ramach kampanii w wyborach na radnego, pana Roberta Banasiuka, wtedy SLD obecnie RdB. Reasumując wszystko to co powyżej, brak jest informacji o dalszych losach petycji w kwestii 167, gdy dla porównania mieszkańcy ulicy Żołnierzy Wyklętych (dawna odnoga Wrocławskiej) zebrali 900 podpisów za pozostawieniem 122 i rzecz doprowadzili do końca. Żadna z trzech sił politycznych obecnych na Bielanach (PO, PiS, RdB) nie podejmuje tematu 520, chociaż do następnych wyborów samorządowych pozostało raptem 14 miesięcy. Jedna interpelacja radnego Zakrzewskiego (PiS) to stanowczo za mało, jak na tak drażliwy społecznie temat.

REKLAMA

# grylaż

29.09.2017 11:30

Narracja o tym, że temat autobusu 520 na Bielanach, interesuje wyłącznie osoby starsze, jest z gruntu nieprawdziwa. Wystarczy przytoczyć chociażby to, że na majowym spotkaniu mieszkańców z przedstawicielami ZTM, głos w merytoryczny sposób zabierał, Pan Maciej Król Komendant tutejszego Szczepu Harcerskiego 305. O spotkaniu i o jego roli informował, Pan Janusz Kunowski z bielańskiego oddziału Partii Wolność. Wreszcie w latach poprzednich o 520 i komunikacji na Bielanach, pisała z punktu widzenia mieszkańca dzielnicy, dziennikarka Echa Pani Anna Przerwa z Wrzeciona. Mikrofon do ręki brały także młode osoby, działające aktywnie z Grupie Sąsiedzkiej "Jesteśmy z Chomiczówki". Mieszkańcy poprosili o pomoc, pana burmistrza Grzegorza Pietruczuka, który wywodzi się z Bielan, więc zna nasze kłopoty. Zabrano nam 167 pod pretekstem budowy metra na Woli, twierdząc 184, które nie jedzie przez Chomiczówkę, wam wystarczy. Na ulicy Wólczyńskiej ten sam scenariusz, "zawieszone czasowo" niemal na dekadę 520, ma pokryć oblężone od rana do wieczora 116, przewidziane do elektryfikacji z rocznym remontem Miodowej.

# Nieciej

14.10.2017 00:27

#Kaziu napisał(a) 31.08.2017 14:44
Gwoli ścisłości J skończyła ponad 5 miesięcy temu 50 lat, 520 ma dopiero niecałe 24 lata.
520 to pierwotnie była ta sama linia, co "J", tylko pod zmienionym oznaczeniem, więc nie ma czego tu uściślać. Podobnie jak 523 to oryginalnie "K", a 521 to "C" - ta ostatnia ma już sporo ponad 60 lat i nadal łączy Ochotę z Wawrem (do Falenicy trafiła po stopniowym wydłużeniu wraz z przebudową drogi wzdłuż linii otwockiej, a bywało nawet, że kursowała do krajowego portu lotniczego przez ul. 17 Stycznia).

# Nieciej

14.10.2017 00:48

#grylaż napisał(a) 01.09.2017 15:45
Dokładnie i jeszcze ramowy czas jazdy, pomiędzy 5 rano aż do północy, zapewniał stały dostęp osiedla do cywilizacji. Teraz to jak w tej bajce o Kopciuszku, trzeba synchronizować zegarki, żeby kareta nie zamieniła się w dynię. Zakładam, iż na załączonym do materiału prasowego zdjęciu jest Ikarus z automatyczną skrzynią biegów, a wnioskuje po wysokim numerze bocznym. I najlepsze miejsce na samym końcu po lewej stronie, pod oknem. Burmistrz Pietruczuk, jest właściwym adresatem apelu o 520. Wczoraj była informacja, że 22 przy rondzie Wiatraczna straciła koło, no i nie dziwne, bo to stare "akwarium" było. ZTM wymyślił sobie, że 180 przekwalifikuje z linii "turystycznej" na zwykłą, gdy teraz po upływie kilku lat, numer jest po cichu ograniczany. Jazda 33 z przystanku "Bogusławskiego" do Feminy trwa 25 minut. 520 z Conrada przez Powązkowską pokona ten odcinek w kwadrans. Skorzystać mogą Chomiczówka, Piaski, Żoliborz Artystyczny oraz pośrednio Nowe Bemowo i Fort Bema. 520 to nasze okno na świat. Chomiczówka czeka na powrót 520.
Ikarus ze zdjęcia to 280.70E z dostawy w 1995 roku - skrzynia automatyczna ZF - po roku 1991 nie kupowano Ikarusów z manualną skrzynią biegów, a takowe z datą produkcji 1992 i późniejszą były montowane z części nowych (kompletne, fabrycznie nowe karoserie) i używanych regenerowanych (podwozia i napęd), ale to głównie Ikarusy 260.04. Pojazd ze zdjęcia pierwotnie należał do zajezdni "Redutowa".

REKLAMA

# grylaż

14.10.2017 08:15

Bardzo cenne informacje. Dziękujemy za fachowy komentarz. Ja dodam z punktu widzenia zwykłego użytkownika, że obecnie 520 potrafi pokonać odcinek Zamieniecka (biurowiec Polsatu) - Metro Politechnika w 12 minut. Niech to podziała na wyobraźnie nieprzekonanych. 521 od Hotelu Forum do Falenicy ma praktycznie co drugi przystanek wzdłuż torów linii Otwockiej oznaczony "na żądanie" i też szybko jeździ. Na Jana Pawła II są przystanki autobusowe obsługujące wyłącznie linie nocne, gdy to tamtędy wkracza morze samochodów do Śródmieścia. Tramwaj 35 jest niewydolny. Opowieść, że Nowe Bemowo (po zabraniu E-2), Chomiczówka i Piaski mają się nim przemieszczać do ścisłego Centrum po łuku, jest niepoważna. Docieram z ulicy Conrada, 114 na przystanek "Duracza" przy Broniewskiego i długo czekam na tramwaj, który przybywa pełny po brzegi. Dziwi też fakt, że przez ulice Maczka na granicy Bielan i Bemowa, nie kursuje żaden autobus przyśpieszony. Mieszkańcy osiedla Chomiczówka wywołali do tablicy w sprawie 520, burmistrza Pietruczuka.

# grylaż

27.10.2017 20:50

Przytoczmy jeszcze fragment, cytowanego już wcześniej artykułu pana Marcina Włodarczyka RdB pt. "Chomiczówka i jej problemy z komunikacją.": "Od przynajmniej 8 lat sukcesywnie Chomiczówka pozbawiana jest transportu miejskiego. Przedstawianym przez ZTM powodem takiego stanu rzeczy są na ogół czasowe wyłączenia, które następnie bez informowania mieszkańców, przekształca się w stałe zawieszenie kursowania linii przez Chomiczówkę. I tak w tym okresie straciliśmy popularne i dobrze skonfigurowane linie jak: 520, E-1, 105, 167 i 121 które kursuje jak kursuje. Mieszkańcy są coraz bardziej poirytowani i zdegustowani taką sytuacją..." Dodajmy do tego krótki, ale treściwy komentarz pana burmistrza Pietruczuka, podsumowujący dosadnie postawę przedstawicieli ZTM wobec mieszkańców: "Trzeba będzie wreszcie coś z tym zrobić, tak dłużej być nie może." Skierowany do wzburzonej sali w trakcie wychodzenia. Panowie dyrektor Andrzej Franków i kierownik sekcji marszrutyzacji linii Dobiesław Kadloff, nie oponowali, tylko potwierdzająco kiwali głowami, kiedy jeden z zabierających głos mieszkańców przytoczył fakty, że Bielany są najgorzej skomunikowaną dzielnicą Warszawy obok Wawra, który ma pociąg, na 18 istniejących. W Internecie można przeczytać na forum Gazety Wyborczej, jak przebiegała akcja zbierania podpisów pod petycją o przywrócenie 520 w 2010 roku, prowadzona przez pana Roberta Banasiuka RdB. Pada tam wprost stwierdzenie, że w toku korespondencji bielańskich działaczy ówczesnego SLD z ZTM, miejska spółka rozważała puszczenie innego przyśpieszonego numeru ulicami Broniewskiego, Jana Pawła II, Marszałkowską, Ostrobramską do Marysina. W Urzędzie Dzielnicy Bielany, jest Wydział Prawny, jak również Wydział Infrastruktury. Dziwi więc fakt, że Zarząd Dzielnicy Bielany nie wystosował do tej pory wyczerpującego pisma w kwestii 520 na Bielanach. Na Bielanach nie ma linii przyśpieszonej kursującej w dzień powszedni, pomimo tego, że dzielnica leży na skraju miasta. Na osiedlu mieszkaniowym Chomiczówka, przybywa statystycznie 5 bloków rocznie. Co daje w ostatecznym rozrachunku (od listopada 2008 do października 2017 roku) 45 nowych budynków mieszkalnych o różnej wysokości, od 3 do 15 pięter. Na samej Chomiczówce żyje w przybliżeniu, po uwzględnieniu osób wynajmujących, 30 tysięcy ludzi, a na ulicy Conrada nie ma torowiska tramwajowego. Reasumując co powyższe, są to wystarczające przesłanki do podjęcia konkretnych rozmów z ZTM, którego badania przepływu pasażerów datowane na jesień 2008 roku, są delikatnie mówiąc kompletnie nieaktualne. Metodą na miejscowe korki w mieście, nie może być likwidowanie linii autobusowych. Prosiliśmy i prosimy nadal Redakcję Echa o naświetlenie niekorzystnej sytuacji pasażerów z Bielan. Albowiem metro było wystarczającym środkiem transportu z Bielan do Śródmieścia, kilka lat temu, kiedy jeszcze przy Słodowcu w podziemnej kolejce panował względny luz, a nie teraz kiedy rano nie można czasem przysłowiowej szpilki wcisnąć. Powrót 520 na Bielany jest potrzebny, a przestawienie numeru na Płocką stworzyło taką możliwość.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy