6 czerwca, w sobotę, w parku Henrykowskim odbędzie się piknik dla rodzin - bez względu na więzy krwi, bo przecież to rodzinna atmosfera jest najważniejsza.
REKLAMA
Między 11.00 a 17.00 organizatorzy - Społeczność Chrześcijańska Północ - zapewnia moc atrakcji. Park zostanie podzielony na cztery strefy tematyczne: w Strefie Rodzinnej będzie okazja do wspólnej zabawy i integracji całych rodzin, bo tamtejsze stanowiska zakładają współpracę i zgranie członków zespołów. Trzeba będzie walczyć z toksycznymi odpadami, ale też latać na dywanach. W strefie Aktywność dominować będzie młodzież, w strefie Specjalności - fachowcy, którzy będą prowadzić warsztaty (taneczne, samoobrony, ruchowe). Strefa Relaksu będzie zaś - zgodnie z nazwą - miejscem, gdzie można będzie odpocząć na kocach, poduszkach czy leżakach i posilić się - będą food trucki, popcorn i wata cukrowa.
A na scenie głównej przez cały czas trwania pikniku prowadzone będą konkursy z nagrodami.
Patronat nad tym wydarzeniem objął burmistrz Białołęki Piotr Jaworski oraz troje radnych: Ewa Gajewska, Marcin Korowaj i Joanna Rabiczko.
A mi się podoba, dziękuję Społeczności Chrześcijańskiej Północ i radnym za zorganizowanie tego spotkania w naszej dzielnicy jest mało tego typu spotkań. :)
właśnie dobrze że występują z inicjatywą dla młodych i dzieci, więcej takich imprez plenerowych, dla seniorów są kluby seniora, bezpłatny basen to mało???
Byłem dzisiaj na tym wydarzeniu z rodziną. Wielkie podziękowania dla organizatorów i radnego Marcina Korowaja z jego akcją zgłaszamy zmieniamy. Super że grill, wata cukrowa i popcorn były za darmo! Dzieciaki miały dużo frajdy.
Akurat na Nowodworach jest park Strumykowa, jest część leśna, boisko, plac zabaw i siłownia plenerowa. Co do siłowni w parku Strumykowa to może ktoś by wytlumaczyl rodzicom i dziadkom, ze urządzenia są dla doroslych a nie dla maluchów? Nie chce isc sie na druga stronw na plac zabaw tylko łazi z pieluchowcami na ta nieszczęsną siłownię. Czlowiek idzie poćwiczyć po całym dniu ciezkiej pracy i nie może skorzystać z urzadzen bo wspinaja sie na nie maluszki, które nawet nie umieją mówić w asyscie rozanielonych opiekunów. Lubię male dzieci, ale to mnie irytuje. Ludzie myślcie trochę! Jak widzicie, ze dorosly czeka na urzadzenie zdejmicie niego swoje dziecko! Ani to mądre ani bezpieczne. Sytuacja powtarza sie nagminnie.
Na Strumykowej to jest raczej "parczek", ale bardzo fajnie połączony z lasem i to jest bardzo fajne miejsce. Dla Nowodworów i Tarchomina brakuje Parku, przez duże "P" a nie parczku, czy skwerku z huśtawkami dla Dzieci i 3 ścieżkami na krzyż. Niedługo wszystko zostanie zabudowane i wtedy już nic wskóramy. Tu potrzeba inicjatywy społecznej, zjednoczonego działania, a nie ruchów partyjnych.