Dwanaście lat minęło
7 lipca 2006
19 czerwca minęło 12 lat istnienia osobnej jednostki samorządowej na terenie obecnej dzielnicy Białołęka. Myślę, że moim obowiązkiem a zarazem wielką przyjemnością jest podzielenie się z Państwem spostrzeżeniami z 12 lat naszej współpracy.
Jerzy Smoczyński jest od 1994 roku burmistrzem Białołęki |
Po pierwsze jest to kolejna rocznica, ale taka, któ-ra kończy trzecią kadencję samorządową Białołęki.
Po drugie w 1994 roku było nas 32 tysiące, a dzi-siaj oficjalnie jest ponad 67 tysięcy mieszkańców, a przebywa tu na pewno ponad 75 tysięcy, więc nie wszyscy znają miejsce, z którego wyszliśmy.
Przed 12 laty marzyło się nam, że grupie zapaleń-ców, z tej zaniedbanej części miasta, gdzie brakowało wszystkiego: dróg, wodociągów, kanalizacji, szkół, przedszkoli, a nawet telefonów, uda się zbudować no-woczesną dzielnicę Warszawy.
Wtedy to powstała "Gospodarność" organizacja samorządowa, nie związana z żadną partią polityczną. Oparta była i jest na lokalnych działaniach rad osiedlowych i wspólnot mieszkaniowych. Przez ostatnie trzy kadencje ugrupowanie to ponosiło współodpowiedzialność za rozwój, wcześniej gminy a obecnie dzielnicy Białołęka.
Potrafiliśmy porozumieć się z każdą partią czy ugrupowaniem, która chciała wspólnie z nami dbać o rozwój gminy (lokalnej społeczności). Okazało się po raz kolejny, że "zgoda buduje" - nasze marzenia spełniły się.
Białołęka kojarzona była wcześniej tylko z aresztem śledczym i miejscem internowania ludzi "Solidarności". Przez 5 kolejnych lat, na osiem swojego samo-dzielnego istnienia, gmina Warszawa-Białołęka była w pierwszej setce najlepiej rozwijających się gmin w Polsce.
W roku 2002 została uznana za mistrza zrównoważonego rozwoju, najlepszą gminę na Mazowszu oraz najlepszą gminę metropolitalną Polski. Budżet naszej gminy wzrósł z 28 mln w 1994 r. do 145 mln w 2002 r.
Do dzisiaj swoje życie z naszą dzielnicą związało 35 tysięcy nowych miesz-kańców. Wybór musiał być czymś podyktowany - złośliwi mówią, że stosunkowo niskimi cenami mieszkań i działek. Ja mówię: tak, macie rację, ale było to wsparte nowoczesnymi szkołami, przedszkolami, ośrodkami sportu, kultury, przychodniami zdrowia, poprawą bezpieczeństwa. Do tego dodamy jeszcze wodociągi, gazociągi, kanalizację oraz lepsze ulice, parki i sieć telekomunikacji. To wszystko, co przez 12 lat konsekwentnie budowaliśmy.
Jeśli uda nam się przekonać władze miasta, aby rozwiązać nasz obecnie pod-stawowy problem, czyli komunikację (budowę mostu Północnego, remont mostu Grota i trasy Toruńskiej), to może przekonamy również nowe władze miasta do uruchomienia szybkiej kolei miejskiej do Legionowa.
Podstawowe przeszkody, takie jak wiadukty nad torami przy ul. Klasyków i Mehoffera będą realizowane w roku 2007. Możemy mieć nasze metro szybciej niż inne dzielnice. Wtedy niech wszyscy mówią, że wybierają naszą dzielnicę tylko ze względu na cenę mieszkań.
Jeśli zainteresowaliście się Państwo tym, o czym piszę, proszę czytać kolejne artykuły, w których będę starał się przedstawiać naszą wizję rozwoju Białołęki i to czego dokonaliśmy w poszczególnych dziedzinach naszego wspólnego życia, czy i w jakim stopniu wywiązaliśmy się z naszych przedwyborczych obietnic. Zapraszam również do współpracy przy budowaniu naszej małej ojczyzny i przy tworzeniu programu jej rozwoju.
Jerzy Smoczyński