Domki jak z "Hobbita". Podziemne kluby sąsiada?
8 października 2018
"Przedstawiamy dwa projekty do wyboru. Co do istoty sprawy, nasza propozycja jest jednak całkiem poważna" - piszą kandydaci.
Kukiz'15 znowu zaskakuje. Kandydaci do Rady Warszawy (Sebastian Tyszczuk) i do rady dzielnicy (Joanna Łodyga) proponują budowę dziesięciu klubów sąsiedzkich, które reklamują kolażami inspirowanymi "Hobbitem". W powieści J.R.R. Tolkiena i filmach Petera Jacksona hobbici mieszkali w przytulnych, gustownych norach, urządzanych wewnątrz pagórków. Na Bemowie i Jelonkach nasypów pod dostatkiem.
- Chcielibyśmy zawrzeć ze spółdzielniami porozumienia w sprawie budowy małych "klubów mieszkańca", parterowych ośrodków aktywności lokalnej, górą przykrytych zielenią. Tak, aby nie odbywało się to kosztem terenów zieleni osiedlowej - pisze Kukiz'15. - Ze środków miasta wykonany zostałby powtarzalny projekt architektoniczno-budowlany. Każdy klub składałby się z dużej sali wielofunkcyjnej, szatni, zespołu łazienkowego, zaplecza w tym kuchennego, małego magazynu podręcznego oraz oranżerii dla naszych przerośniętych roślin mieszkaniowych.
Na co dzień w klubach odbywałyby się spotkania sąsiedzkie, zajęcia edukacyjne czy nawet uroczystości rodzinne. W każdym znalazłoby się także miejsce pod wynajem pod salon fryzjerski, zakład krawiecki albo warzywniak. Dochody z najmu pozwoliłyby odzyskać pieniądze włożone w budowę, a w przyszłości zapewnić niewielki, ale stały dochód. Inwestycja wymagałaby porozumienia między bemowskim samorządem a zainteresowanymi spółdzielniami.
(dg)