Kiedy powstanie dom kultury na Rudzie? "Burmistrz wolny teren obsadził drzewami"
24 kwietnia 2024
Na osiedlu Ruda, jak i na całym Marymoncie, brakuje ośrodków kultury. Niektórzy mieszkańcy zarzucają burmistrzowi Grzegorzowi Pietruczukowi błędną politykę. Władze Bielan poprawy sytuacji upatrują w... czwartej linii metra.
- Przeczytałam artykuł o planowanym domu kultury na Piaskach. Otóż Marymont, który podstępnie został w latach 90. oderwany od dzielnicy Żoliborz (bez zgody mieszkańców), miał od lat na osiedlu Ruda (przy ul. Klaudyny) zaplanowaną budowę domu kultury - napisała do naszej redakcji mieszkanka Marymontu.
"Pietruczuk obsadził teren drzewami"
- Teren rezerwowany był na ten cel przez dzielnicę Bielany od wielu lat. jest pusty do dziś i czeka na pieniądze. Liczymy na Krajowy Plan Odbudowy, jednak burmistrz Pietruczuk rok temu postanowił wybić nam z głowy wszelkie marzenia o jakimkolwiek domu kultury i obsadził teren drzewami. Osiedle liczy 10 tysięcy mieszkańców. Od 20 lat działa tu bardzo dobrze zorganizowany Klub Seniora, który niestety mieści się w bardzo małym pomieszczeniu - dla maksymalnie 20 osób, a seniorów jest dużo. Nie ma więc możliwości zrobienia imprezy na np. 100 osób. Trzeba wynajmować pomieszczenia w pobliskiej szkole. Pan burmistrz jest chyba ostatnią osobą, która by coś dobrego dla mieszkańców Marymontu zrobiła - twierdzi mieszkanka.
Miasto nie ma wolnej działki na Marymoncie?
Wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski przyznaje, że brakuje domu kultury na Rudzie i jest on bardzo potrzebny. - Owszem, są wolne działki na osiedlu Ruda, ale albo są objęte roszczeniami dekretowymi i toczą się o nie spory w sądzie, albo jest o nie spór ze Spółdzielnią Mieszkaniową Ruda. Ze względu na toczące się sprawy sądowe i kwestie nieuregulowanych praw własności, nie możemy na nich inwestować. Innych terenów pod budowę domu kultury, który bardzo by się przydał w tej części Bielan, nie posiadamy - mówi Włodzimierz Piątkowski.
Metro szansą dla kultury?
Władze dzielnicy nie mają pomysłu na zaspokojenie w szybkim czasie potrzeb kulturalnych mieszkańców Marymontu. Jednak w perspektywie długoterminowej snute są plany połączenia kultury z... metrem.
- Jest działka, potocznie nazywana przez mieszkańców "ruinami Jana", w obrębie której planowana jest w przyszłości stacja czwartej linii metra. To jest sam środek osiedla i to właśnie tam jest największe prawdopodobieństwo, że roszczenia do tej działki zostaną oddalone. Jest więc szansa na połączenie stacji metra z domem kultury i punktami usługowymi na parterze. Byłoby to idealne rozwiązanie - uważa wiceburmistrz Piątkowski.
Póki co, trwa budowa drugiej linii metra na Bemowie i ruszył przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej dla trzeciej nitki na Pradze. Czwarta linia jest na razie w fazie przygotowań, choć pierwsze 56 mln już się na nią znalazły. Jest to jednak kropla w morzu potrzeb. Poza tym samo wykonanie prac przedprojektowych, dokumentacja projektowa, uzyskanie decyzji środowiskowych i pozwoleń budowlanych - potrwa kilka lat. A potem bardzo żmudny i wieloletni proces drążenia tuneli i budowa stacji. Zatem ani metro, ani dom kultury na osiedlu Ruda nie pojawią się zapewne w przeciągu najbliższych 15 lat.
DB