Długa sesja na Bemowie. Mają dużo kawy, skończą w nocy...
5 listopada 2015
Sesja rady dzielnicy Bemowo przebiega nadzwyczaj spokojnie. Oczywiście ta sesja, która zakończyła się po trzech minutach miesiąc temu i została wznowiona dzisiaj. A sesja nadzwyczajna poprowadzona w połowie października przez wiceprzewodniczącą? Nikt się o nią nie upomniał, choć wstępnie planowana była 15 minut wcześniej. Na początku zaprzysiężono nową radną Patrycję Czerską. Zanim rozgorzała dyskusja nad budżetem i innymi bieżącymi sprawami, obrady zostały sparaliżowane przez awarię sprzętu nagłaśniającego.
Przed obradami Piotr Wachnik z wydziału działalności gospodarczej i zezwoleń rozdawał wchodzącym do sali mieszkańcom kserokopię artykułu jednego z tabloidów o tym, że ratusz przy placu Bankowym przysłał na Bemowo agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zaczęło się więc "w klimacie bemowskim", ale potem było podejrzanie spokojnie..
Dlaczego PiS popiera Platformę? Polityczny pat na Bemowie
Co dalej z Bemowem? To pytanie zadają sobie już nie tylko radni i urzędnicy z magistratu przy Powstańców Śląskich 70, ale przede wszystkim mieszkańcy. Nieuznawane przez ratusz miasta władze dzielnicy zostały przy pomocy kruczków prawnych pozbawione stanowisk. Hanna Gronkiewicz-Waltz powołała tzw. zarząd prezydencki. Radni dzielnicy nie są z tego zadowoleni, ale... póki co niewiele wskazuje na to, że coś się zmieni. - To po prostu pat - mówi Marek Cackowski, radny Prawa i Sprawiedliwości.
.
Szwankuje nagłośnienie
Punktualnie o godz. 19.00 przewodniczący rady dzielnicy Bemowo Jarosław Dąbrowski otworzył, a raczej wznowił XVII sesję, która rozpoczęła się i zakończyła po trzech minutach miesiąc temu. Nie wznowiono zwołanego na godz. 18.45 zakończenia nadzwyczajnej sesji z 15 października, która zdaniem jednych radnych się zaczęła, a w opinii innych - nie.
Jako pierwszy punkt wznowionej sesji odbyło się ślubowanie nowej radnej - Patrycji Czerskiej z Platformy Obywatelskiej, która zajęła w radzie miejsce byłego wiceburmistrza Jakuba Gręziaka. To o tyle ciekawe, że Czerska została zaprzysiężona już wcześniej - właśnie na nadzwyczajnym posiedzeniu w październiku. Jednak nie wszyscy uznali to ślubowanie, dlatego zostało powtórzone. Po zaprzysiężeniu dwudziestolatki ogłoszona została przerwa techniczna ze względu na awarię nagłośnienia.
Po naprawieniu mikrofonu radna Marta Sylwestrzak (Wybieram Bemowo) zaproponowała zmianę porządku obrad - by zamiast zmieniać skład osobowy komisji rady dzielnicy zająć się punktem dotyczącym budżetu. Po chwili wiceprzewodniczący rady Adam Zawistowski poprosił o wprowadzenie do porządku dyskusję nad planem zagospodarowania przestrzennego Jelonek. A radny Marcin Wierzchowski (PiS) spytał, czy jest sens rozmowy nad budżetem. - Czy rada miasta nas nie ubiegła i jest jeszcze o czym rozmawiać? - spytał. - Jest, choć rada miasta często nie przejmuje się opinią rad dzielnic - odparł Jarosław Dąbrowski. Na mównicę wszedł burmistrz Bemowa Marek Lipiński. - Jeśli do 20 października nie wpłynęła od rady dzielnicy opinia do rady miasta, wówczas rada miasta uznała, że rada Bemowa pozytywnie zaopiniowała budżet - powiedział burmistrz.
Mikrofon znów się zepsuł i po półgodzinnej przerwie technicznej radny Adam Niedziałek poprosił o... pół godziny przerwy ze względu na to, że radni nie zapoznali się z dokumentami w sprawie budżetu. I rozgorzały dywagacje o tym, co w trakcie tej sesji powinno być omawiane, a co nie. Radny Robert Podpłoński (Bemowska Wspólnota Samorządowa) prosił, by zarząd dzielnicy przedstawił wyniki kontroli, która miała na celu wykryć niegospodarność rządzącej Bemowem ekipy Platformy Obywatelskiej z Jarosławem Dąbrowskim i Albertem Stomą na czele. Radny Łukasz Lorentowicz (Dla Bemowa) wnioskował o pół godziny przerwy, by móc na szybko zwołać komisję budżetową, aby jeszcze raz rajcy mogli zapoznać się z dokumentami budżetowymi. Po czym Jarosław Dąbrowski ogłosił pół godziny przerwy.
Po przerwie radni głosowali nad porządkiem obrad, wprowadzając nowe punkty. Wszyscy, jak jeden mąż, głosowali za wprowadzeniem zmian. Dopóki znów nie poruszono tematu dotyczącego nadużyć w ratuszu w poprzednich latach. - To polityczna hucpa. Poza tym kończymy późno dzisiejszą sesję, więc to bez sensu - powiedział radny Lorentowicz. Zripostował radny Niedziałek: - Mamy dużo kawy, poza tym bierze pan dietę za siedzenie tutaj - powiedział. Siłą 13:12 głosów przyjęto wniosek, by zarząd zapoznał radę z wynikami kontroli.
Jednogłośne "nie", jednogłośne "tak"
Następnie Marek Mikos, p.o. dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego przedstawił projekt zmian w planie miejscowym. Zmiany te podyktowane są m.in. budową metra pod ulicą Górczewską przez Górce i Jelonki do Chrzanowa. Głównym tematem wystąpień radnych i rozmów z dyrektorem była kwestia parku przy Anieli Krzywoń. Radni obawiają się, że zostanie on zabudowany przez deweloperów. Zgodnie z zapewnieniami dyrektora podpartymi studium, zieleń w tym rejonie osiedla nie zostanie zabudowana. Mimo długiego wywodu dyrektora i dyskusji, plan został zaopiniowany przez radnych negatywnie. Jednogłośnie. Przeciwko głosowało 24 rajców, jedna osoba wstrzymała się.
Kolejny punkt dotyczył projektu przeniesienia gimnazjum nr 45 z ulicy Irzykowskiego. - Ze względu na demografię i obciążenie w tym rejonie znaczną liczbą uczniów, jesteśmy zmuszeni zmienić sieć gimnazjów - wyjaśniła Katarzyna Załuska-Schumacher, naczelniczka wydziału oświaty. Gimnazjum zostałoby przeniesione do budynku Liceum im. Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej przy ulicy Anieli Krzywoń. Naczelniczka zapewniła, że kadra nauczycielska nie zostanie okrojona, a uczniowie nie stracą swoich pedagogów. Do reprezentowania radnych w relacjach z rodzicami wybrana została Hanna Głowacka. Za było 25 radnych.
Sesja trwa. Nie wiemy, czy spokój na Bemowie to cisza przed burzą, która wybuchnie w środku nocy, czy może radni zawarli na dziś swoisty "pakt o nieagresji".
Przemysław Burkiewicz
.