Niesłychanie brutalnego mężczyznę, złodzieja czekoladek z jednego ze sklepów spożywczych przy ulicy Górczewskiej, obezwładnił przypadkowy przechodzień. Bandyta szarpał, ciągnął za szyję i bił pracownicę sklepu, która próbowała zatrzymać złodzieja.
Kierowniczka sklepu zauważyła na ekranie wewnętrznego monitoringu mężczyznę, chowającego za kurtkę pudełka z czekoladkami. Ruszyła w pogoń za złodziejem, mimo iż ten opuścił już sklep. Złapała mężczyznę za rękę i poprosiła o oddanie skradzionych artykułów. Ten zaczął się wyrywać. Jednak uchwyt był zbyt silny. Wtedy złodziej złapał kobietę za szyję i wlekąc po chodniku, ciągnął ją w stronę ulicy Rabsztyńskiej. Kobieta nie mogła się uwolnić. Gdy oboje dotarli do bramy wjazdowej w Rabsztyńską, całą sytuację spostrzegł przypadkowy przechodzień. Rzucił się na agresora, powalił go na ziemię i obezwładnił. Leżących otoczyła grup-ka gapiów. Na miejsce przyjechali strażnicy miejscy, a kilka chwil później wezwani policjanci. Zatrzymanym okazał się 22-letni Adam L.
cehadeiwu
na podstawie informacji policji