Decydujące starcie
9 października 2009
Cmentarze ewangelickie na Białołęce.
Autorka jest prezesem Part-nerstwa Ulic Zielonej Białołę-ki, obecnie stowarzyszenie Moja Białołęka |
Już od trzech lat Partnerstwo Ulic Zielonej Biało-łęki "Moja Białołęka" prowadzi działania mające na celu uchronienie przed zagładą cmentarzy ewange-lickich, a jednocześnie przeciwdziałanie niebezpie-czeństwom czyhającym na mieszkańców z powodu niewybuchów znajdujących się na jednym z nich. Na-szym celem jest uporządkowanie terenów i oczysz-czenie z niewybuchów cmentarza przy Ruskowym Brodzie, ogrodzenie cmentarzy i umieszczenie tablic informujących o ich historii, uratowanie zabytkowych epitafiów oraz postawienie lapidarium.
W 2007 roku odbyło się robocze spotkanie w urzędzie Białołęki z udziałem przedstawicieli Kościoła Ewangelickiego, na którym postanowiono przystąpić do uregulowania praw własności oraz uporządkowa-nia terenu.
W międzyczasie zwiększało się też zainteresowanie białołęckimi zabytkowymi cmentarzami, co potwierdziło tylko wagę i potrzebę przedsięwzięcia. Pojawiły się szkoły chcące w ramach zajęć historycznych zwiedzać miejsca pierwszych osadni-ków Białołęki, a działania "Mojej Białołęki" zostały zaprezentowane na polsko-nie-mieckim spotkaniu w Berlinie organizowanym przy współudziale Muzeum Powstania Warszawskiego, jako przykład unikatowej na forum międzynarodowym lokalnej inicjatywy przełamującej bariery międzynarodowe i kulturowe.
Niestety w ciągu trzech lat prowadzenia rozmów z rozmaitymi urzędami, wyko-nywania prywatnych ekspertyz, zamieszczania artykułów prasowych i materiałów telewizyjnych Partnerstwo Ulic Zielonej Białołęki nie otrzymało informacji o podję-ciu przez zobligowane do tego instytucje skutecznych działań w sprawie uporządko-wania terenów. Władze miasta i dzielnicy także nie mogły wypracować wspólnego stanowiska. Biuro zarządzania kryzysowego oznajmiło w skierowanym do Partner-stwa piśmie, że "Kwestia hipotetycznego zagrożenia w obszarze cmentarza leży w gestii władz dzielnicy Białołęka, lokalnej policji i straży miejskiej".
Zaskakujące jest, że szerokie gremium podmiotów zainteresowało się tym problemem (m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich) lub wręcz popiera starania (jak rada dzielnicy Białołęka), a zarząd dzielnicy nie podejmuje żadnych kroków. Ocze-kujemy, że apel w sprawie cmentarzy ewangelickich na Białołęce skierowany do zarządu dzielnicy, wyrażony ponownie na ostatniej sesji rady spowoduje skuteczne działania.
Ponad dwadzieścia organizacji działających w Komisji Dialogu Społecznego ds. Ochrony Dziedzictwa Kulturowego utworzonej przy Biurze Stołecznego Konserwa-tora Zabytków pochyliło się nad problemem i podjęto w ramach działań komisji uchwałę o skierowaniu do prezydent Warszawy wniosku obligującego do pilnej interwencji w opisanym temacie. Członkowie KDS wskazali potrzebę oczyszczenia terenu z niewybuchów w jak najkrótszym czasie, bowiem już w październiku nastę-puje wzmożony ruch mieszkańców, podejmujących inicjatywy uporządkowania te-renu (usuwania krzaków, sprzątania śmieci), aby móc zapalić 1 listopada znicz na cmentarzu w Dniu Wszystkich Świętych. Wnioskowali również o przyznanie dzielni-cy Białołęka pieniędzy na remont niszczejących tablic nagrobnych, ogrodzenie i za-gospodarowanie tych terenów.
Czy dobiegająca kresu wytrzymałości trzyletnia wiara mieszkańców Białołęki w skuteczne działania włodarzy dzielnicy, miasta i wyspecjalizowanych służb doczeka się wreszcie stosownego zadośćuczynienia?
Agnieszka Borowska