Czytelnik: Nie lubią niepełnosprawnych, bo... zajmują miejsca parkingowe
14 lipca 2014
Chciałbym prosić Państwa o nagłośnienie sprawy związanej z moimi dziadkami. Moja babcia jest inwalidką pierwszej grupy i ma ogromne problemy z poruszaniem się - posługuje się balkonikiem. Dziadkowie od pięćdziesięciu lat są mieszkańcami bloku przy Żeromskiego 3.
Następnego dnia po wymalowaniu koperty dziadek, chcąc zawieźć babcię do lekarza, poszedł do samochodu sprawdzić, czy wszystko w porządku - okazało się, że skradziono jego tablice rejestracyjne i przebito oponę. Interweniująca straż miejska chciała natomiast wypisać dziadkowi mandat za akt wandalizmu, jakim było (bezprawne - zdaniem panów strażników) namalowanie koperty. Podkreślę jeszcze raz, że dopełniliśmy wszelkich formalności z tym związanych, gdyż teren osiedlowego parkingu jest pod jurysdykcją spółdzielni.
To tylko pokazuje pewnego rodzaju niechęć do ludzi niepełnosprawnych i powinno się spotkać z ostracyzmem społecznym, którego ofiarą w tym momencie są moi dziadkowie. Mam nadzieję, że ta sprawa Państwa zainteresuje i poprzez jej nagłośnienie uda się zwalczyć tego typu zachowania.
Czytelnik