Cztery mity, dwa fakty
4 lipca 2008
W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele głosów, że źle się dzieje w naszej dzielnicy i trzeba zastąpić tych, "którzy się nie sprawdzili". Postaram się wyjaśnić kilka najbardziej kontrowersyjnych mitów i zaprezentować fakty.
Autor jest harcmistrzem, wychowawcą młodzieży, wiceprzewodniczącym rady dzielnicy Targówek. |
Drugi mit to boiska przy Kołowej. Od wielu lat teren, którego właścicielem jest miasto stołeczne Warszawa, był wykorzystywany przez istniejące tam kluby sportowe. Nie mają one jednak pieniędzy, aby tak duży teren w centrum Targówka móc rozwijać, a młodym mieszkańcom zapewnić nowoczesne warunki uprawiania sportu. Jedyny rozwój, jaki można tam było obserwować, to powiększanie parkingów kosztem boisk. Zarząd dzielnicy, mając wizję rozwoju tego terenu upomniał się o niego i zaproponował kompleks sportowy na miarę XXI wie-ku, z boiskami, basenem, halą oraz hotelem. Taki zespół sportowy byłby w stanie się sam utrzymać i stanowiłby nową jakość dla mieszkańców. Jednak po wstępnym porozumieniu z działającymi tam klubami, okazało się, że chcą one zachować obec-ny stan i cała sprawa znalazła się nieoczekiwanie w sądzie.
Mit trzeci. Dzielnica łączy administracje komunalne i zarządcę bazarów wbrew woli kupców. Zarzuty opozycji, że kupcy intensywnie protestowali należy włożyć między bajki, gdyż na sesję, na której sprawa była poruszana kupcy przyszli w kilka osób i nie chcieli się na niej wypowiedzieć, a jedynie wręczyli swoje stano-wisko, które osobiście przyjąłem. Na drugą część tej sesji przyszło około 20 osób, co w stosunku do liczby bazarów wydaje się małą reprezentacją. Argumenty kup-ców stanowczo przekonały koalicję, że warto zmienić formę zarządzania bazarami. Kupcy uważają bowiem, że pieniądze z ich czynszów są źle inwestowane, bazary nie są remontowane, brak jest promocji ich usług, a wysokość opłat, jaką muszą uiszczać, nie jest czytelna i często płacą bez pokwitowań. Kolejnym argumentem za tym, aby połączyć Zarząd Gospodarki Komunalnej nr 1 i 2, czyli administracje do-mów komunalnych z zarządem bazarów jest to, że jednostka ta nie zajmuje się tylko bazarami, ale zarządza także takimi nieruchomościami jak ZGN. Jej dochody roczne to 2,3 mln zł, z czego tylko ok. 300 tys. zł pochodzi z bazarów. Nie jest to więc jej główna, ale poboczna działalność. W związku z tym rada i zarząd dzielnicy uznały, że bez sensu jest, aby trzy jednostki w dzielnicy zajmowały się tym samym i jednocześnie musiały sobie nawzajem pożyczać pieniądze, co ma obecnie miejs-ce. Jedna większa poradzi sobie ze wszystkim znacznie lepiej, mając większy bud-żet.
Mit czwarty. Place zabaw dla dzieci w Parku Bródnowskim będą żwirowe i nie-bezpieczne. Nad projektem przebudowy parku trwają intensywne prace. Kilka razy spotykała się w tym celu komisja inwestycyjna. Projektanci, pomimo obowiązku utrzymania wysokiego współczynnika zieleni, zostali zobowiązani do zaprojektowa-nia nowoczesnego placu zabaw z bezpieczną nawierzchnią. O żwirze i piasku nikt nie chciał słyszeć.
Dwa fakty
Ruszają działania w celu przygotowania parku archeologicznego przy dawnym gro-dzisku, o którym mówi się od wielu lat. Zarząd wydzierżawił ten teren i jak tylko uda się uregulować jego stan prawny, rozpocznie inwestycję, gdzie w specjalnych pawilonach będzie można się dowiedzieć przy pomocy multimediów, jak wyglądało Bródno przed dwoma tysiącami lat. Jej początkiem jest zbudowanie stylizowanych drewnianych bram-warowni oraz tablice informacyjne prezentujące, jak wyglądało życie pramieszkańców Warszawy.Wzorem dużych metropolii, chcąc ożywić naszą senną w wakacje dzielnicę, władze przygotowały dla wszystkich chętnych propozycję na letnie sobotnie wieczo-ry. Co tydzień w Parku Bródnowskim ustawiony będzie kinowy ekran i ruszy kino letnie pod chmurką. W miejscu znanym z reaktywowanych festynów dzielnicowych będzie można obejrzeć najlepsze europejskie komedie, a wstęp ma być bezpłatny. Wystarczy przynieść własny koc albo krzesło turystyczne.
W najbliższą sobotę (5.07) będzie można obejrzeć komedię o pogoni za milio-nem dolarów "Kto pierwszy ten lepszy" ze znanym z serialu "Przyjaciele" Mathew Perrym. Pełny repertuar jest na dzielnicowych słupach ogłoszeniowych i na stro-nach urzędu.
Ktoś powiedział, że aby osiągnąć naprawdę wielkie rzeczy, trzeba przede wszystkim działać, ale także marzyć. Marzenia powoli się ziszczają, gdyż Targówek staje się coraz bardziej przyjazną dzielnicą, gdzie "zaczyna się Warszawa". Wszyst-kim kinomanom i nie tylko, życzę wielu interesujących wrażeń, słońca i wypoczyn-ku na urlopach i wczasach.
Jędrzej Kunowski
jedrzej@kunowski.waw.pl