REKLAMA

Targówek

różne »

 

Czas malowania laurek

  25 maja 2007

"Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, A czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne."

REKLAMA


Autorka jest radną Targówka. Została wybrana z listy lokal-nego komitetu "Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza"
 
To fragment wiersza "Spotkanie z matką" Konstante-go Ildefonsa Gałczyńskiego, patrona Szkoły Podsta-wowej nr 42, który chyba każdy absolwent tej szkoły doskonale pamięta. Mnie zawsze przychodzi on na myśl, gdy zbliża się 26 maja - Dzień Matki.

Choć w świecie święto to ma bogatą historię, to w Polsce obchodzone jest dopiero od 1923 roku. W Anglii na przykład, już w XVII - XIX wieku w czwartą niedzielę Wielkiego Postu obchodzono Niedzielę u Matki. Był to dzień wolny od pracy, w którym doros-łe, pracujące dzieci wracały do domów rodziców i przynosiły podarki dla matek. W USA natomiast po-jawiło się ono w 1858 roku pod nazwą Dni Matczynej Pracy i przyjmowało różne formy, by od 1914 roku Dzień Matki stał się świętem narodowym, przypada-jącym zawsze na drugą niedzielę maja.

Dzień Matki jest jednym z najpiękniejszych świąt. Pełen kwiatów i serdeczności jest wyrazem wdzięczności, szacunku i miłości. Właściwie jest on tak samo przyjemny dla matek, przyjmujących życzenia, jak i dla dzieci, które starają się, by dzień ten był wyjątkowy.

Pamiętam, że będąc dzieckiem i mając wspaniałych przyjaciół, wspólnie wytę-żaliśmy siły i uruchamialiśmy wyobraźnię, by pozytywnie zaskoczyć nasze mamy. Zwykle były to prezenty artystyczne. Na górce przed blokiem, każdy z nas robił tzw. "widoczek". Trzeba było wykopać niewielki dołek o średnicy własnej dłoni, ułożyć w nim zerwane listki i kwiatuszki, przykryć kawałkiem szkła (jak prawdziwy obraz), przysypać ziemią i koniecznie zapamiętać miejsce. Po południu, gdy mamy wróciły z pracy odbywał się wernisaż na górce. Każdy odkopywał swój dołek do głębokości szkiełka, a oczom mam ukazywały się małe dzieła sztuki. Następnie zapraszaliśmy nasze mamy do "teatru" u Marzenki i Tomka, bo tylko ich pokój po-siadał odpowiednią ilość miejsca do urządzenia teatru. Mieli oni wspaniałe piętrowe łóżko, które po odpowiednim zaczepieniu koca w kratę zmieniało się w zaczarowa-ny teatr (ależ im go zazdrościłam). Nasze mamy siadały na ustawionych w rządku taboretach i po około godzinie znały już pełen repertuar piosenek, bajek i wystę-pów kukiełkowych. Na zakończenie były uściski, całuski, życzenia, bukiety kwiatów zbieranych w parku, a w późniejszych latach, wraz z nowymi umiejętnościami na-wet słodki poczęstunek.

Dziś my już tego nie powtórzymy - wyrośliśmy - Gosia i ja już jesteśmy ma-muśkami, Darek wyjechał z kraju, a u Marzenki i Tomka dawno nie ma piętrowego łóżka. Młodszych jednak zachęcam do podobnej zabawy, będziecie mieli co wspo-minać.

Dzień Matki jest jednak dla mnie nadal tak samo wyjątkowy, jak kiedyś. Choć teraz kwiaty zbierane przed oknem zastępuję bukietem z kwiaciarni i bombonierką, to magia tego święta tkwi w pielęgnowaniu relacji z matką. Zrozumieniu jej wartoś-ci, docenieniu wysiłku w moje wychowanie i naukę samodzielności, wytrwałości we wspieraniu mnie i pocieszającego uśmiechu, który pojawiał się na jej twarzy, gdy po raz kolejny rozbiłam kolano. Dziś po latach rozumiem i zgadzam się ze słowami Doroty Fisher, że "matka, to nie ktoś, na kim można się oprzeć, ale ktoś, kto uczy, jak się obchodzić bez oparcia."

Kochana Mamo! Z okazji Twojego Święta, dziękuję Ci, że zawsze na rozstaju dróg potrafisz wskazać mi choć małą ścieżkę prowadzącą naprzód i nie pozwalasz, bym w chwili zwątpienia zatrzymała się lub zawróciła na drodze spełniania marzeń.

Iwona Wujastyk
i.wujastyk@wp.pl

Wszystkim dzieciakom, które chcą, by dzień ten był wyjątkowy dla ich mam, radzę dla nich namalować piękną laurkę, zerwać kilka żółtych kwiatów na łące, zaśpiewać ulubioną piosenkę i razem zjeść przygotowane przez was najprostsze i najlepsze ciasto na świecie. Trzeba gotowy blat ciasta biszkoptowego lekko nasączyć sokiem owocowym, następnie położyć na nim grubą warstwę bitej śmietany (dostępna go-towa w sprayu) i ułożyć na wierzchu pokrojone w kawałki wasze ulubione owoce. Przed podaniem schłodzić w lodówce. Ważne - do wykonania tego ciasta niezbędny będzie tata lub ktoś dorosły, by zapłacić rachunek w sklepie.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024