Co ze szkołą na Chrzanowie? Kryzys trwa
23 października 2019
Jeśli dobrze pójdzie, w przyszłym roku być może będziemy mieć... koncepcję podstawówki i przedszkola.
Na Białołęce dwie nowe podstawówki ruszyły we wrześniu, kolejna będzie oddana za rok. Na Targówku, na polach byłego PGR Bródno, mimo problemów z wyborem wykonawcy, budowana jest ogromna szkoła. Na wolskich Odolanach podobna inwestycja ma już pozwolenie na budowę, a urząd jest w trakcie poszukiwania firmy budowlanej. Na innym młodym osiedlu Warszawy - bemowskim Chrzanowie - prace nad podstawówką od kilku lat ugrzęzły na etapie planowania. Kompleks szkolno-przedszkolny przy Szeligowskiej ma powstać na działce pozbawionej jakiejkolwiek infrastruktury. To dosłownie kawałek szczerego pola, na którym nie da się budować, dopóki nie zostaną dociągnięte media: prąd, woda i sieć ciepłownicza.
Nie jest dobrze
Na ostatniej sesji rada dzielnicy zaakceptowała przyszłoroczny budżet, w którym na budowę szkoły zarezerwowano zaledwie 930 tys. zł. Jak wyjaśnił wiceburmistrz Jakub Gręziak, pieniądze te mają być przeznaczone na opracowanie koncepcji i zamówienie projektu.
Przypomnijmy: decyzja o budowie szkoły na Chrzanowie została podjęta podczas "kryzysu bemowskiego", kiedy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznawała wybranego przez radnych burmistrza Krzysztofa Zygrzaka a dzielnicą zarządzał z jej nominacji Marek Lipiński, dzisiejszy radny. Lokalizacja nowej szkoły podstawowej była jedną z kości niezgody pomiędzy ośrodkami dwuwładzy na Bemowie.
Jak do tego doszło?
Ówczesny komisarz Lipiński zmienił wcześniejsze plany inwestycyjne, zakładające budowę podstawówki obok węzła Lazurowej z trasą Obrońców Grodna (S8) i zdecydował, że szkoła jest bardziej potrzebna w rejonie Szeligowskiej.
- Na Lazurowej mamy miejską, prawie hektarową działkę - argumentował wówczas burmistrz Zygrzak. - Lokalizacja ta pozwoliłaby korzystać z placówki zarówno dzieciom z zabudowywanego sukcesywnie Chrzanowa, jak i mieszkającym na nowych osiedlach w okolicy ulic Pełczyńskiego, Kocjana, Narwik czy Dywizjonu 303. Szkoła przy Lazurowej powstanie znacznie szybciej. Przeznaczone na zakup ziemi miliony należy wydać na pilniejsze potrzeby. Poza tym zmiana lokalizacji spowoduje opóźnienie, podczas którego istniejące szkoły podstawowe się przepełnią.
Kryzys ma się dobrze
Podstawówka przy Szeligowskiej nie jest jedyną dzielnicową inwestycją, która złapała potężne opóźnienie. Samorząd ma problemy m.in. z rozbudową szkoły na Boernerowie, zaś przebicie Piastów Śląskich na wschód oraz przebudowa Obrońców Tobruku zostały de facto wstrzymane. W tym roku największą inwestycją prowadzoną przez samorząd dzielnicy są trybuny w Ośrodku Sportu i Rekreacji a stan wykonania budżetu inwestycyjnego za pierwsze półrocze wyniósł 5,6%.
(dg/oko)