Domy zamiast bunkrów. Lasy Miejskie: "To źle wpłynie na las"

11 piętrowych domów (w każdym po dwa mieszkania) oraz podstawówka i przedszkole - taką zabudowę chciałby widzieć właściciel powojskowej działki, znajdującej się obok rezerwatu Łosiowe Błota. O inwestycji w tym miejscu mówi się od lat, ale Urząd Gminy Stare Babice jest jej przeciwny i odmawia wydania decyzji do tego stopnia, że ma na koncie już wyrok sądu administracyjnego za opieszałość. Swoje zdanie mają także warszawskie Lasy Miejskie. Domy i szkoła zamiast bunkrów. "Piękny teren, trudne zadanie"
Właściciel dawnego poligonu ma nowy pomysł na inwestycję. Na 10% terenu miałaby powstać zabudowa, pozostała część ma zostać przeznaczona na rekreację.

Lasy na NIE

Warszawscy leśnicy są przeciwni zarówno inwestycji na dawnym terenie wojskowym, jak i budowie domów mieszkalnych na skraju Boernerowa.

- Te tereny powinny stanowić całość z Lasem Bemowo - uważają. - Każda, nawet ekstensywna, zabudowa tych terenów wpłynie negatywnie na las. Zabudowa działki 180 będzie skutkowała powstaniem wyrwy w samym centrum lasu, pomiędzy dwoma płatami rezerwatu Łosiowe Błota. Należy również pamiętać, że uciążliwość takich inwestycji to nie tylko skutki samej budowy budynków, ale przede wszystkim ich późniejsza obsługa, dostawa mediów itd.

Kleszcze odstraszą mieszkańców?

Leśnicy postanowili sięgnąć także po inne argumenty, pisząc do potencjalnych mieszkańców osiedla o towarzystwie komarów i kleszczy przez większą część roku. Uważają także, że właściciel dokonał błędnej kalkulacji ekonomicznej.

- Nietrudno się domyśleć, że szybko pojawiłyby się prośby o wykonanie oprysków i osuszenia terenu - dodają. - Zamieszkanie w takim miejscu niesie za sobą mnóstwo uciążliwości dla samych mieszkańców, przyrody jak również dostawców usług i mediów, dlatego pozostawienie przeznaczenia leśnego tego terenu jest jedynym rozsądnym wyjściem z przyrodniczego i ekonomicznego punktu widzenia.

(dg)