Co z inwestycjami na Bemowie? Przyszedł czas cięć
3 kwietnia 2020
Kryzys gospodarczy sprawi, że każda ze stołecznych dzielnic będzie mieć poważny problem ze zdobyciem pieniędzy.
Firmy nie pracują, większość z nich nie dostaje pomocy, pojawia się fala bankructw, rośnie bezrobocie, warszawiacy mniej zarabiają i wydają, płacą niższe podatki, w budżecie pojawia się dziura - tego ciągu wydarzeń nie da się zatrzymać. Prezydent Rafał Trzaskowski poprosił już urzędy dzielnic o przejrzenie swoich wydatków i podjęcie decyzji w sprawie cięć.
Kryzys trwa
Na Bemowie sytuacja jest szczególna, ponieważ trzy spośród dzielnicowych inwestycji są warunkiem stabilności politycznej.
Burmistrz zostaje. "Druga szansa dla Bemowa"
PO i Wybieramy Bemowo porozumiały się w sprawie przedłużenia koalicji. Urszula Kierzkowska zachowa stanowisko.
W lutym PO i Wybieramy Bemowo były o krok od zerwania koalicji, ale burmistrz Urszula Kierzkowska zachowała stanowisko.
- Druga szansa dla Bemowa - ogłosił wówczas bemowski ratusz. - Strony ustaliły, że niezwłocznie przystąpią do budowy szkoły na Chrzanowie, budowy pływalni przy Lazurowej na wysokości Dywizjonu 303 i poszerzenia jezdni Lazurowej pomiędzy Górczewską a S8.
W obecnej sytuacji Platforma Obywatelska nie spełni warunków ekipy Jarosława Dąbrowskiego - to jest niemal pewne. Czy wkrótce czeka nas zatem ponowna próba odwołania burmistrz Kierzkowskiej?
Gdzie będą cięcia?
Budowa szkoły przy Szeligowskiej powinna być uznana za priorytet, jednak inwestycja tego kalibru już w ubiegłym roku była wydatkiem rzędu 50 mln zł. Jeśli jedna trzecia dzielnic będzie musiała budować podstawówki, potrzebne będzie już 300 mln zł... albo jeszcze więcej, bo ceny zapewne znów pójdą w górę.
W tej sytuacji wydaje się, że pierwszą bemowską inwestycją, która padnie ofiarą kryzysu, będzie basen przy Lazurowej. Poszerzenie krótkiego odcinka ulicy między Górczewską a trasą S8 będzie zdecydowanie tańsze, ale jest bardzo mało prawdopodobne, że miasto znajdzie pieniądze na ten cel.
(dg)
.