Co się dzieje z nauką pływania w BOS?
11 grudnia 2014
Czytelnicy krytykują metody nauki pływania stosowane na białołęckim basenie. Dyrekcja zapowiada kontrolę i w razie potrzeby, zmiany.
- Na każdej lekcji inny ratownik pełni funkcję instruktora, tym samym żaden nie kojarzy uczniów i poziomu pływania, jaki reprezentują. Lekcja wygląda tak: dzieci biorą przyrząd, na którym ostatnio pływały, i trener każe im płynąć: jeden basen na brzuchu, drugi na plecach, kolejny z obrotem ręki - jak do kraula. I tak aż minie pół godziny, potem gwizdek i następna grupa - opowiada mama kilkuletniej dziewczynki. Podkreśla też, że dzieci pływają źle technicznie, a nikt tego nie koryguje. Najważniejsze, żeby pół godziny jakoś minęło.
- Mam porównanie do nauki w innych miejskich pływalniach i nie wiem, za co BOS bierze pieniądze. Mam porównanie do nauki na innych miejskich pływalniach i nie wiem, za co BOS bierze pieniądze - mówi czytelniczka. Miałam nadzieję, że nie będę musiała wozić dzieci na basen do innej dzielnicy, skoro ten mam "pod nosem", ale jak nic się nie zmieni, to nie widzę dalszego sensu takiej nauki. Moja córka jest już znudzona. Zapytała, ile jeszcze tygodni będzie robić ciągle to samo, a w ogóle to dlaczego pan woła do nich - "ty czerwona, ty niebieski" - w zależności od koloru czepka - opowiada kobieta. Zaznacza, że próbowała dowiedzieć się dlaczego na każdych zajęciach jest inny instruktor. Usłyszała w odpowiedzi: "taki mamy system - zmianowy".
Co na to wszystko BOS?
Teoretycznie problemu nie widzi, ale... zapowiada szczegółowe przyjrzenie się nauce pływania.
- Zajęcia nauki pływania są prowadzone przez uprawnionych instruktorów i te realizowane w grupach będą różniły się od nauki indywidualnej - mówi dyrektor BOS Adam Boniecki.
Zapowiada jednocześnie, że przyjrzy się zgłoszeniu.
- Zależy nam na opracowaniu optymalnego programu nauczania pływania z dostosowaniem do wieku i możliwości ćwiczących w ramach możliwości organizacyjnych Ośrodka. Zobowiązałem już osobę sprawującą nadzór nad funkcjonowaniem pływalni do przeprowadzenia spotkania z kadrą instruktorów w celu wyjaśnienia wątpliwości dotyczących zajęć nauki pływania i podniesienia jakości świadczonych usług - podkreśla Adam Boniecki.
AS