Co powstaje obok Rossmana? Jakiś nowy sklep?
3 grudnia 2014
Czym będzie parterowy pawilon, powstający obok Rossmana na Tarchominie? - pytają czytelnicy.
Tymczasem rzeczywistość jest nadzwyczaj prozaiczna.
- Ten pawilon to transformatorownia zasilająca linię tramwajową - informuje Sylwia Ciszyńska z zespołu prasowego urzędu dzielnicy.
To gniot architektoniczny
Jeden z naszych czytelników przesłał swoją obszerną wypowiedź na temat nowej budowli:
- Jestem mieszkańcem osiedla Tarchomin na Białołęce od 15 lat. Obserwując stały rozwój dzielnicy, a szczególnie w ostatnim czasie rozwój infrastruktury na Tarchominie, chciałbym zwrócić Państwa uwagę na powstały przy okazji budowy linii tramwajowej wzdłuż ulicy Światowida (w kwartale ulic: Ćmielowska, Światowida, Botewa) "gniot" w postaci obiektu kubaturowego. Lokalizacja tego paskudztwa w eksponowanym miejscu osiedla, przy głównej ulicy w sąsiedztwie Rossmann'a, zaburza charakter zabudowy, odwołując się swoimi tendencjami do pierwszej połowy XX w. pod względem architektonicznym i estetycznym. Ta buda, niczym "kupa" odstrasza nie tylko wzrok, ale daje poczucie depresji, przygnębienia i działa negatywnie na ogólne samopoczucie przypadkowych przechodniów. Niedopuszczalnym jest aby tego typu "straszaki" otrzymywały dopust w postaci uzyskania pozwolenia na ich realizację przez decydentów organów administracji architektoniczno-budowlanej w XXI w. To skandal i wstyd na miarę naszego kraju, żeby takie szkaradztwa architektoniczne budziły się w głowach polskich architektów i powstawały gdziekolwiek. Tak prosty i nieduży obiekt całkowicie wzruszył aktualne modernistyczne tendencje pojawiające się w nowoczesnej architekturze oraz zasiał spustoszenie w wizualizacji eksponowanego obszaru w krajobrazie miejskim.
Od wielu lat władze Białołęki wymagają od inwestorów coraz więcej zaangażowania przy realizacji projektów i stawiają nacisk na wykończenie obiektów i ich detale architektoniczne. Niektóre inwestycje są omawiane na zarządzie dzielnicy, aby umożliwić ocenienie, czy projektowany obiekt odpowiada standardom oczekiwanej nowoczesnej architektury. Poza tym istnieje w urzędzie miasta wydział estetyki przestrzeni publicznej, który jest odpowiedzialny m.in. za formułowanie wytycznych i projektów przepisów miejskich dotyczących estetyki przestrzeni publicznych Warszawy oraz współdziałanie z jednostkami organizacyjnymi m.st. Warszawy w zakresie postępowań administracyjnych dotyczących małej architektury, mebli miejskich, pomników, reklam i informacji wizualnej, detalu urbanistycznego i innych obiektów występujących w przestrzeni publicznej, a także kolorystyki elewacji.
Uważam, że w powyższej sprawie zostały pogwałcone wszelkie prawa, zarówno administracyjne jak również prawa publiczne, a przez niedopełnienie podstawowych obowiązków urzędu, z premedytacją wręcz został "zafajdany" wizerunek centrum Tarchomina. Równolegle występuję do urzędu miasta z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej w zakresie: kto personalnie podpisał decyzję o pozwoleniu na budowę tego gniota, kto był autorem projektu budowlanego z podaniem nr uprawnień i nr ew. przynależności do izby samorządu zawodowego oraz czy projekt był i ewentualnie przez kogo opiniowany w zakresie estetyki przestrzennej - napisał pan Longin.
(red)