Chodnika dla Chomiczówki nie będzie
1 sierpnia 2011
Kilka miesięcy temu rozebrano około 80 m utwardzonej drogi, którą kilkuset mieszkańców osiedla Chomiczówka chodziło codziennie od Bogusławskiego do węzła komunikacyjnego u zbiegu ulic Wólczyńskiej i Nocznickiego. Dziś, chcąc pokonać ten odcinek, muszą brnąć w błocie i kurzu.
- Przed Wielkanocą zniszczono tę drogę, a do tej pory nikt jej nie naprawił. Po deszczu są tu wielkie kałuże i straszne błoto. Przejście, nawet slalomem, wymaga nie lada umiejętności akrobatycznych - skarży się pan Roman.
Sporna droga prowadzi przez dawne ogródki działkowe i ma stałe oświetlenie miejskie. Jej rozbiórki dokonano podczas plantowania terenu pod nową inwestycję mieszkaniową. Niestety nie zapowiada się na to, by w najbliższym czasie sytuacja się poprawiła.
- Inwestor wygrodził teren prowadzonej inwestycji na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę. Dzielnica nie uczestniczyła w procesie wydawania pozwolenia na budowę ani też nie utrzymywała tego ciągu pieszego. Ponadto informuję, że obecnie nie ma możliwości wykonania przedmiotowego chodnika ze względu na brak pieniędzy na ten cel w budżecie dzielnicy. Przewidziane na 2011 r. fundusze na utrzymanie i remonty dróg mogą być wydawane tylko na prowadzenie bieżącej konserwacji nawierzchni i oznakowania dróg publicznych i wewnętrznych. Przedmiotowy chodnik nie jest położony w pasie takich dróg - mówi niezwykle oficjanie Tadeusz Olechowski, rzecznik urzędu dzielnicy Bielany.
Tłumacząc urzędniczy język na "ludzki" - teraz na chodnik nie ma pieniędzy, a wcześniej o tym nie pomyślano.
Anna Sadowska