Byle szybciej
27 stycznia 2006
Kierowcy wpychający się w sznur samochodów, ruszający prosto z pasa dla skręcających w prawo, przejeżdżający na czerwonym świetle - znamy te obrazki na co dzień. Denerwują wszystkich tych, którzy starają się przestrzegać przepisów i kultury jazdy w nerwowej miejskiej atmosferze na ulicach.
Taką praktykę należy oceniać jedynie w kategoriach kultury jazdy - ocenia inżynier ruchu m.st. Warszawy. - Przejazd przez rondo prawym pasem jest jak najbardziej legalny. Natomiast niezgodne z przepisami jest wymuszanie pierwszeństwa przez kierowców przy zmianie pasa ruchu za rondem. Zachowania takie powinny być ścigane przez policję. Niestety jest bardzo dużo miejsc w Warszawie, gdzie kierowcy wykorzystują istniejącą organizację ruchu do przyspieszenia jazdy. Takie zachowania nie mogą być jednak podstawą do zmian organizacji ruchu wiążących się najczęściej ze zmniejszeniem przepustowości dróg - uważa inżynier ruchu.
bw