REKLAMA

Wawer

drogi »

 

Bursztynowa walczy o zielone światło

  16 kwietnia 2013

alt='Bursztynowa walczy o zielone światło'
Na Bursztynowej występuje notoryczny problem z wyjazdem z ulicy w lewo

Jednym z priorytetów w budżecie Wawra na rok 2013 jest inwestycja na ul. Świebodzińskiej. Po zakończeniu ułatwi ona życie nie tylko mieszkańcom, ale również pacjentom i osobom korzystającym z usług Centralnego Szpitala Kolejowego. Czy ułatwi też życie mieszkańcom ulicy Bursztynowej?

REKLAMA

Magdalena Mróz z ulicy Bielszowickiej cieszy się, że ulica Świebodzińska wreszcie "drgnęła". - Wiadomo, że jest to związane ze zmianą bramy wjazdowej przez szpital. Drogą, po której jeżdżą karetki, poruszają się także osoby dojeżdżające do szpitala - sytuacja wygląda bardzo nieciekawie. Także moje dziecko chodzi tędy do szkoły - mówi.

Zwraca jednak uwagę na inny niebezpieczny problem w okolicy. - Proszę spojrzeć też w drugą stronę, czyli na wyjazd z ulicy Bursztynowej. Mamy tam notoryczny problem ze skrętem w lewo, czyli w kierunku torów. Jestem nie tylko kierowcą, ale i pieszym użytkownikiem akurat tego odcinka. Moje dziecko też korzysta z tych przejść i bardzo często jestem świadkiem takich przypadków, kiedy kierowcy jadący jednym pasem zatrzymują się, by przepuścić jakieś dziecko czy osobę starszą na przejściu, natomiast obok nich przemyka drugi kierowca i jeszcze dodaje gazu. Tam jest bardzo dużo wypadków. Czy nie można postawić jakichś sygnalizatorów świetlnych? - pyta pani Magdalena.

Temat niebezpiecznego wyjazdu z ul. Bursztynowej był nawet poruszany na spotkaniu mieszkańców Międzylesia z władzami dzielnicy, w ramach cyklu "Wawer - dodaj do ulubionych". Mieszkańcy podpowiadali propozycje rozwiązań dla tego miejsca. Jako przykład wymieniana była sygnalizacja, identyczna do zastosowanej na ulicy Lucerny, która włącza automatycznie czerwone światło, jeśli kierowca przekracza określoną prędkość.

Pani Magdalena uważa, że to zatrzymałoby szaleńców, którzy notorycznie łamią obowiązujące przepisy. - Grzeją, ile tylko się da. Często wygląda to tak, jakby kierowcy testowali szybkość swoich samochodów. Na tym odcinku to chwilami strach wejść na przejście dla pieszych, bo nie dość, że widoczność jest kiepska, bo z lewej strony (wychodząc z Bursztynowej) jest łuk, to oprócz tego jeszcze nadmierna prędkość - podkreśla.

Jakie są zatem szanse, aby poprawić stan bezpieczeństwa w tym ruchliwym punkcie Międzylesia?

- Niedawno, w związku z brakiem sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ulicą Bursztynową, byłam na spotkaniu, gdzie byli rodzice reprezentujący znajdującą się tam szkołę - mówi burmistrz Jolanta Koczorowska. - Część rodziców podkreślała, że po uruchomieniu nowego przejazdu ruch w al. Dzieci Polskich będzie jeszcze większy i trudności z przejściem przez ulicę również będą większe. To jest oczywiście prawdą. Dlatego też, jeśli chodzi o sygnalizację świetlną, to są dwa punkty - na terenie Anina i Międzylesia - o które bardzo mocno naciskamy i próbujemy wszelkimi możliwymi sposobami nakłonić miejskie biuro inwestycji do wpisania ich do swoich planów. To są światła właśnie na skrzyżowaniu z Bursztynową a także ul. Kajki, skrzyżowanie z Alpejską - wymienia burmistrz Koczorowska.

W tej sprawie było już wiele pism i wystąpień mieszkańców. - Na razie niestety nic nie wywalczyliśmy - mówi burmistrz Koczorowska. - My na tych drogach inwestować nie możemy, jeśli nie dostaniemy na to specjalnego przyzwolenia i dodatkowych funduszy.

sb

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe