Burmistrzowie Bemowa pracują na czarno. Dlaczego? PIP: sprawa jest skomplikowana
25 lutego 2015
Są prawdopodobnie jedynymi urzędnikami w kraju, z którymi nie podpisano umów o pracę. Choć pracują już trzeci miesiąc - nadal nie otrzymują wynagrodzenia, a nawet nie zostali zgłoszeni do ZUS. - Spodziewamy się dalszych bezprawnych działań ze strony miejskiego ratusza - mówią burmistrzowie. Oficjalnie władze miasta "badają legalność wyboru zarządu Bemowa". Nieoficjalnie - szukają kruczków prawnych, by pozbyć się Krzysztofa Zygrzaka i jego zastępców.
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznaje władz dzielnicy i od ponad dwóch miesięcy mamy "wojnę podjazdową" na słowa, gesty i kruczki prawne.
Władze Bemowa wysłały do Państwowej Inspekcji Pracy wezwanie do kontroli w myśl założenia, że jeżeli pracodawca nie płaci pracownikowi zatrudnionemu na etat, a przede wszystkim nie zgłasza go do ubezpieczenia społecznego w ZUS, to powinien zostać do tego zmuszony i ukarany. - Kontrola PIP niczego nie wykazała.
Hanna Gronkiewicz-Waltz kontra demokracja
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz jeszcze przed Bożym Narodzeniem zapowiedziała, że nie przekaże pełnomocnictw nowemu zarządowi Bemowa. Burmistrz Krzysztof Zygrzak nie ma wątpliwości, że takie postępowanie pani prezydent jest niezgodne z prawem.
Prezydent miasta ma rację - stwierdził Grzegorz Popielarz, pełnomocnik wyznaczony do kierowania dzielnicą przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.
- Kontrola PIP niczego nie wykazała? A to dziwne, bo nie dostaliśmy takiej informacji. Przyszło tylko pismo, że kontrola została wydłużona z 30 do 60 dni i wciąż trwa - ripostuje burmistrz Krzysztof Zygrzak. Uważa także, że zarówno prezydent, jak i rada miasta uznała dzielnicowe wybory. - Z prawnego punktu widzenia ważny jest wybór z 18 grudnia. Zostaliśmy prawomocnie wybrani, a nie otrzymaliśmy pełnomocnictw do zarządzania dzielnicą, nie zostaliśmy zgłoszeni do ZUS i nie dostajemy wynagrodzeń. Pani prezydent kpi sobie z prawa - dodaje.
Sprawą zajmuje się Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie. Kontrola została przedłużona do 13 marca. Póki co kontrolerzy zalecili jedynie, żeby w przypadku potwierdzenia ważności wyborów na stanowisko burmistrza i jego zastępców niezwłocznie potwierdzono na piśmie warunki zatrudnienia i wypłacono zaległe wynagrodzenia. - Sprawa jest skomplikowana - informuje Maria Kacprzak-Rawa, rzeczniczka OIP.
Jak długo może trwać potwierdzanie ważności wyborów? Teoretycznie nawet pół roku. Wszystko wskazuje na to, że władze miasta nie będą się spieszyć.
Dziś odbyło się uroczyste ślubowanie wszystkich burmistrzów stolicy. Zarządu Bemowa władze Warszawy nie zaprosiły.
mac
Gdyby właściciel warsztatu samochodowego nie wypłacił pracownikowi wynagrodzenia na czas albo nie zgłosił go do ZUS w ciągu 7 dni od dnia podjęcia pracy, z pewnością zostałby surowo ukarany. No, ale nie chodzi tu o zwykłego Kowalskiego. W tym wypadku pracodawcą jest prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca partii rządzącej, któraś tam osoba w państwie. Sprawa jest więc "skomplikowana".
Bartek Wołek
.