Radzymińska tylko z jednym pomysłem. Co proponuje budżet obywatelski?
24 maja 2023
Z trzech projektów w budżecie obywatelskim Targówka poprawiających bezpieczeństwo i poruszanie się wzdłuż Radzymińskiej ostał się tylko jeden. Co proponuje?
Mateusz Trochonowicz, w ramach przyszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego Targówka, złożył projekt przebudowy wewnętrznych zjazdów i wjazdów ulicy Radzymińskiej nieopodal marketu Obi. Koszt to 700 tys. złotych.
Drogie i nie do końca przemyślane pomysły mieszkańców Targówka
Projekty z budżetu obywatelskiego często zaskakują samych mieszkańców. Niektóre z nich pozwalają na szastanie pieniędzmi podatników lekką ręką, bez refleksji czy komukolwiek jest taki wydatek potrzebny. W tegorocznej edycji jeden z nich proponuje mieszkańcom spotkanie ze Świętym Mikołajem w Urzędzie Dzielnicy na Targówku za blisko... 180 tysięcy złotych. Co jeszcze do wyboru?
Autor zaproponował budowę wjazdu na "wewnętrzną" Radzymińską, na wysokości Jórskiego, zmianę organizacji ruchu na jednokierunkową w kierunku Piecyka na jezdni wewnętrznej, na odcinku od Jórskiego do Piecyka wraz z wymianą nawierzchni; budowę wjazdu w ul. Radzymińską z jezdni wewnętrznej za ul. Piecyka (przed mostkiem lub przez ul. Rzewińską), ewentualnie przebudowę obecnego wjazdu pomiędzy ul. Piecyka a Deszczową.
Zjazdów przy Obi na Radzymińskiej nie będzie
Pomysł był sensowny, jednak mieszkańcy nie będą mieli możliwości na niego zagłosować w budżecie obywatelskim Targówka. Powód? Jak wyjaśniają w Zarządzie Dróg Miejskich, ingerencja w skrzyżowanie wiązać by się miała z większym zakresem prac niż jest to przewidziane w projekcie. "Wzajemne bliskie położenie skrzyżowania ul. Radzymińskiej i Jórskiego oraz planowanego włączenia w dodatkową jezdnię ul. Radzymińskiej, dla zapewnienia bezpieczeństwa i możliwości opuszczenia skrzyżowań, wymagać będzie objęcia sygnalizacją świetlną przejścia w ciągu chodnika po wschodniej stronie ul. Radzymińskiej oraz co najmniej podporządkowania ruchu od strony ul. Spytka z Melsztyna" - czytamy. Samo opracowanie dokumentacji zajmuje od siedmiu do kilkunastu miesięcy, następnie przetargi i roboty budowlane to kolejne długie miesiące. Nie ma zatem możliwości zrealizowania projektu w jednym roku kalendarzowym, jak przewiduje to budżet obywatelski.
Rowerem do Marek - póki co - też nie pojedziemy
Daniel Wargocki zaproponował z kolei coś dla rowerzystów, którzy chcieliby bezpiecznie dojechać do Marek. Za blisko 1,4 mln zł miałaby powstać droga rowerowa o długości około 670 metrów wzdłuż ulicy Radzymińskiej. Ale i na ten pomysł mieszkańcy nie będą mogli zagłosować, gdyż lista poparcia dla tego projektu nie została poprawnie wypełniona.
Brakuje chodnika
Drugi z projektów Mateusza Trochonowicza dla użytkowników Radzymińskiej szczęśliwie urzędniczą procedurę przeszedł, zatem mieszkańcy już w czerwcowym głosowaniu budżetu obywatelskiego Targówka będą mogli go ocenić. Projekt ma na celu budowę chodnika na odcinku od Kanału Bródnowskiego do przystanku Jórskiego.
- Jest to jeden z niewielu odcinków ul. Radzymińskiej, który nie posiada chodnika do przystanku. Na wewnętrznej ulicy Radzymińskiej, na odcinku od Piecyka do Spytka z Melsztyna obecnie odbywa się wzmożony ruch pojazdów, co zmusza pieszych do poruszania się pasem zieleni. Osiedle Piecyka zamieszkują młodzi ludzie. Znaczący ruch pieszych to rodzice z wózkami lub same dzieci. Zarząd Dróg Miejskich odmówił przebudowy ulicy ze względu na brak środków - dodaje autor projektu oszacowanego na ponad 100 tys. zł.
(db)
.