Bródno to nie Targówek? Wszystko się zmienia
3 września 2020
Dzięki nowym blokom dawniej odrębne części dzielnicy zbliżają się coraz bardziej a historyczne nazwy wędrują po mapie.
Antoninów, Dotrzyma, Lewinów, Ugory, Ustronie - choć w poprzednim stuleciu używanie tych nazw było na porządku dziennym, dziś coraz szybciej odchodzą w niepamięć. Wszystko za sprawą niebiesko-czerwonych tabliczek Miejskiego Systemu Informacji, znienawidzonego przez miłośników lokalnej historii i "historycznego" nazewnictwa.
Czas płynie
Ustalmy jedno: nie ma i nigdy nie było czegoś takiego, jak "nazwy historyczne". Inne były w użyciu 1000 lat temu, inne w wieku XVII, inne w naszych czasach i jest to zupełnie naturalne. Czasem zmiany zachodzą oddolnie, gdy obyczaj wypiera to, co widnieje w papierach (ciekawostka: znane osiedle Wrzeciono to oficjalnie Młociny). Częściej decydują jednak urzędnicy i politycy, zmieniający granice dzielnic, gmin, powiatów, województw i całych państw. Gdyby nazwy nie wędrowały, do tej pory "Warszawą" nazywalibyśmy tylko to, co znajduje się w obrębie średniowiecznych murów obronnych.
Gdzie jest Bródno?
Grodzisko w lesie Bródnowskim to pozostałość średniowiecznej osady, najstarszej na terenie dzisiejszej Warszawy. Czy mieszkańcy nazywali ją "Bródno" albo podobnie? Tego nie wiemy. Sama nazwa dzisiejszego osiedla pochodzi pośrednio od licznych w okolicy brodów, czyli płycizn, a bezpośrednio - od rzeki Brodni, po regulacji której powstał przepływający przez dzielnicę kanał. "Targówek" wziął się oczywiście od miejsca targów i oryginalnie nosił nazwę Targowe Małe lub Targowe Mniejsze. Przez długie stulecia Bródno i Targówek były osobnymi wsiami. Pomiędzy nimi istniał jeszcze folwark Bródno, później przekształcony w państwowe gospodarstwo rolne. Charakterystyczne, że kiedy w XIX wieku powstał cmentarz, został on nazwany "Bródzieńskim" a nie "cmentarzem na Targówku".
Przyszło nowe
Targówek i Bródno zaczęły stapiać się w całość dopiero w XX wieku. Przyłączanie obu osiedli do Warszawy odbyło się w dwóch etapach w latach 1916-1951. W epoce PRL stały się one częścią wielkiej dzielnicy Praga Północ, ale już w latach 90. wydzielono z niej Białołękę i Targówek. Ten drugi - jak doskonale wiadomo - objął także Bródno, Zacisze i tereny przemysłowe między torami linii kolejowych do Wołomina i Siedlec.
Chyba najbardziej charakterystycznym przykładem zlewania się Bródna i Targówka w całość był niedawny pomysł rady dzielnicy, dotyczący nazwy stacji metra powstającej przy urzędzie dzielnicy. Lokalni samorządowcy przegłosowali propozycję, która jeszcze 10-20 lat temu nie miałaby racji bytu: nazwanie "Targówek-Ratusz" stacji metra powstającej na Bródnie. W ubiegłym miesiącu Rada Warszawy odrzuciła ten pomysł.
(dg)