Bójka w sklepie na Szegedyńskiej. Kobieta pogryzła kasjerkę
10 maja 2016
Desperacja przyłapanych na kradzieży bywa wielka. Na Bielanach zaczęło się od kradzieży oliwy, skończyło na groźbie dziesięciu lat więzienia.
Łupem kobiety padły trzy butelki oliwy. Tyle, że kradzież widziały kasjerka i kierowniczka sklepu. Próbowały interweniować, ale złodziejka ugryzła jedną z nich w nadgarstek i uciekła. Ale na jej trop szybko wpadli wezwani na miejsce policjanci, którzy zatrzymali kobietę i przewieźli ją na komendę.
Gdy wytrzeźwiała (po zatrzymaniu alkomat wykazał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu) postawiono jej zarzut kradzieży rozbójniczej, czyli z użyciem przemocy. Ponadto zastosowano wobec niej policyjny dozór.
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych