Kronika policyjna

Bitwa o truskawki. "Stoisko zostało zrujnowane"
Podobno jedzenie truskawek poprawia nastrój. Jak się okazuje: nie wszystkim i nie zawsze.
Warszawska policja podaje, że w weekend na Tarchominie doszło do wyjątkowo dziwnej napaści. Do sprzedawcy truskawek, obsługującego stoisko w pobliżu Lidla na rogu Światowida i Myśliborskiej, podszedł obcy mężczyzna.
- Nakazał mu opuścić to miejsce, wykrzykiwał przy tym wulgaryzmy i straszył 28-latka - informuje stołeczna komenda. - W pewnej chwili zaczął mu grozić. Wystraszony mężczyzna uciekł i zatelefonował do swojego szefa. Ten polecił mu natychmiast powiadomić policję.
Po powrocie na miejsce 28-latek odkrył, że pod jego nieobecność napastnik zniszczył stoisko i powywracał łubianki, więc owoce nie nadawały się już na sprzedaż. Zaraz potem przybyli policjanci z pobliskiego komisariatu i rozpoczęły się poszukiwania dziwnie zachowującego się mężczyzny. Nie trwały długo, bo wcale się nie ukrywał. Został zatrzymany na Światowida.
- Jak się okazało, pokrzywdzony miał stanowić dla niego konkurencję przy sprzedaży truskawek - wyjaśniają policjanci. - 37-latek został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy (prawie 1,30 promila).
Truskawkowy agresor usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych. Grozi mu pięć lat więzienia.
(ESC)
Ten tekst nie ma jeszcze komentarzy na forum. Twój może być pierwszy...

więcej
Dodaj samodzielnie on-line
Najczęściej czytane
Warto wiedzieć
Ogłoszenia drobne
Komputery
• A A Tani Serwis Komputerów,
Kupię części
• Do Fiata 125+PRL:
Kupię samochód
• Każdy!
Inne nieruchomości sprzedam
• SPRZEDAM GARAŻ MUROWANY O POW.
Czytaj także
nasi przedsiębiorcy
nowe miejsca
Kronika policyjna