Super Momenty (SMKKPM)

Walentynki Grubych, Smutnych i Samotnych: Legendarna impreza dla wszystkich zakochanych, potrzebujących miłości i tych, którzy chcą wybawić się za wszystkie walentynki wszechczasów. Nie oglądaj się na innych, którzy spędzą nudny wieczór w kinie, lub przepłacą za kolację. Nie siedź sam w święto, które jest absolutnie dla każdego. To okazja do wyśmiania się oraz wielu rzeczy, które nas w miłości zwyczajnie drażnią! Jest humor, jest granie na konwencji, bywa romantycznie, prześmiewczo, ironicznie. Nie ma zadęcia, jest świetna muzyka, fantastyczni ludzie i nieposkromiona masa niczym nieskrępowanej zabawy.

Do tej pory w tych szczególnych antywalentynkach brali udział stand uperzy i komicy: Michał Kempa, Wojtek Fiedorczuk, Damian Skóra, Bartosz Gajda, Grupa Ad Hoc, Mieszko Minkiewicz, Łukasz Kowalski, jak również: Ranko Ukulele, Wojtek Szumański oraz Pan Savyan. W tym roku skład multidyscyplinarny, specjalny i wyjątkowy: Gospodarz i pomysłodawca całej imprezy:

Super Momenty (SMKKPM) - Niezależny fenomen, całkowicie bezpretensjonalny zespół millenialski. Pełen humoru, dobrego przekazu, z wyjątkowym prowadzeniem koncertu na żywo. Kojące przeboje, bezceremonialna zabawa.
W paradoksalny sposób niosą radość życia bez znieczulenia. Głosimy, że ze wszystkim damy sobie jeszcze radę. Nasze piosenki były w kinowych filmach, wpadaliśmy do różnych stacji radiowych a ostatnio graliśmy całe mnóstwo koncertów np. główna scena Slot Art Festiwal, na największym w Polsce konwencie fantastyki Pyrkon (główna scena) i dziesiątkach innych imprez, w tym juwenaliach, festiwalach, czy imprezach komediowych. A wcześniej graliśmy jeszcze więcej koncertów, w radiowej Trójce, na kilkunastu realizacjach telewizyjnych, imprezach okolicznościowych, dniach dobrych i dniach średnich. Nagraliśmy 3 płyty oraz zdobyliśmy naprawdę wdzięczną grupę odbiorców. Walentynki Grubych, Smutnych i Samotnych to nasz dumny festiwal miłości, dobra i samoakceptacji.

Bulsjarz - solo act - To twórca piosenek lepiących się do mózgu. Internetowy fenomen, który zmonetyzował absurd takimi hymnami jak PIESEK, KOT KOT KOT czy CHRABĄSZCZ K*RWA ROBAL CZOŁG, wychodzi z ekranu wprost na scenę ze swoim pierwszym w historii solowym show. Ale uwaga - to nie jest zwykły koncert. To eksperyment na żywym organizmie. Prawie każdy detal tego wieczoru został starannie zaplanowany... Prawie, bo reszta to dzika improwizacja, której nie da się powtórzyć. Od tłustego rave'u, który przestawi Ci kręgi, po abstrakcyjne ballady, tworzone na Twoich oczach (i z Twoim udziałem!). Usłyszysz klasyki, które nucisz pod prysznicem, ale przede wszystkim będziesz świadkiem narodzin nowych, lepiących się do mózgu hitów, które wybrzmią ten jeden raz i znikną w eterze na zawsze.