Bielany czekają na burmistrza. W interesie PO na Ursynowie
7 stycznia 2015
Zwołana na przedświąteczny wtorek 23 grudnia druga część sesji rady dzielnicy, nie przyniosła efektu. Bielany nadal nie mają nowego burmistrza.
- Nadal pracujemy nad porozumieniem programowym. Jest już bardzo konkretne, ale brakuje szczegółów. Niemniej, kwestia zarządu jest ustalona. Burmistrzem będzie Tomasz Mencina - potwierdził wcześniejsze ustalenia wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk. W zarządzie, który odchodzi, firmowanym przez burmistrza Rafała Miastowskiego, z ramienia lewicy był tylko wiceburmistrz Pietruczuk. Jednym z punktów umowy koalicyjnej jest ustalenie, że tym razem z SLD ma być dwóch wiceburmistrzów. I tak się stanie. Drugim zostanie Włodzimierz Piątkowski. Z poparciem PO wiceburmistrzami mają zostać: dotychczasowa radna Ilona Soja-Kozłowska i Artur Wołczacki, wcześniej wiceburmistrz Woli.
Kolejne dokończenie sesji zostało wyznaczone na 19 stycznia. - Teoretycznie już 8 stycznia pani prezydent może wyznaczyć tzw. zarząd prezydencki do momentu wyboru nowych władz, ale raczej tak się nie stanie - uważa wiceburmistrz Pietruczuk.
Nieoficjalnie wiadomo, że jeśli Hanna Gronkiewicz-Waltz zdecyduje się wprowadzić "zarząd komisaryczny", to będzie on dokładnie w takim samym składzie, jak ustalili między sobą przedstawiciele obu partii.
Tomasz Mencina ma przyjść na Bielany, żeby zrobić porządek z inwestycjami. Kiedy rządził kilka lat temu na Ursynowie miał co prawda z tego tytułu kłopoty, ale też wcześniej sporo zbudował. - Inwestycje to największa bolączka Bielan - przyznał wiceburmistrz Pietruczuk.
- Będziemy się uważnie przyglądać. Jeżeli warunki umowy koalicyjnej nie będą dotrzymywane, to oczywiście zaprotestujemy - obiecała radna Anna Czarnecka z SLD.
23 grudnia już drugi raz doszło do sytuacji, że obrady zostały przerwane tuż po ich rozpoczęciu. Większość radnych oraz gości była tym bardziej niezadowolona, że musieli odwołać świąteczne wyjazdy. Byle tylko stawić się rano w urzędzie przy ul. Żeromskiego. - Nie można było tego wcześniej ogłosić? A jeżeli nie, to niech następnym razem przewodniczący rady przynajmniej poda oficjalnie powody, dlaczego stało się tak, czy inaczej. Tak byłoby w dobrym tonie - postulowali.
Nieoficjalnie wiadomo, że Bielany czekają na ostateczne ustalenia i wybór wiceburmistrzów na Ursynowie, gdzie Tomasz Mencina jest radnym i jego głos jest niezbędny, bo układ jaki stworzyła tam Platforma ma przewagę właśnie jednego głosu. Gdyby został burmistrzem Bielan, to musiałby zrzec się mandatu i jego partia miałaby kłopot.
Do trzech razy sztuka?
mac