Chwile grozy na Marywilskiej. Kolejny pocisk wykopany na Białołęce
31 grudnia 2020
Białołęka pełna jest pamiątek po II wojnie światowej.
- Ulica Marywilska była przed ponad wiekiem drogą wiodącą do folwarku Marywil. W drugiej połowie XIX wieku Rosjanie zbudowali na tych terenach jeden z fortów, które - będąc elementem carskiej twierdzy - pierścieniem otaczały Warszawę. Umocnienia rozebrano tuż przed I wojną światową, ponieważ przewidywano, że w tym miejscu będzie przebiegała linia frontu.
Miny pod płotem. Niebezpieczne znalezisko na Żeraniu
Mimo upływu 75 lat od zakończenia II wojny światowej niebezpieczne pozostałości ciągle są znajdowane w stolicy.
Również w 1939 r. i w 1944 r. trwały tu zacięte walki - przypominają burzliwą historię tego miejsca strażnicy miejscy.
Białołęka pełna wojennych pamiątek
Do dzisiaj w okolicy jest pełno niebezpiecznych "pamiątek". Jedną z nich rankiem 29 grudnia znaleźli robotnicy na budowie bloku przy ulicy Marywilskiej. - Koparka wydobyła duży pocisk artyleryjski. O groźnym wykopalisku powiadomiono policję. Przez kilka godzin był pilnowany przez strażników miejskich, a następnie zajął się nim patrol saperski, który zabrał niewybuch na poligon.
W ostatnim czasie było sporo podobnych przypadków. 4 grudnia w czasie prac budowlanych przy ulicy Płużnickiej znaleziono niewybuchy, 17 listopada podczas wykonywania wykopu robotnicy znaleźli duży granat moździerzowy, a nieco wcześniej groźne pamiątki z czasów II wojny światowej znaleziono podczas prac przy ul. Płochocińskiej oraz przy Mehoffera.
(DB)