Beztroskie parkowanie na zakazie
4 marca 2015
Powiedzmy wprost: kierowcy, którzy parkują swoje samochody na zakazie lub na drogach wewnętrznych prowadzących do osiedli czy budynków, narażają życie innych. Auta blokują wąskie uliczki, przez co straż pożarna czy pogotowie ratunkowe nie może dojechać do osób potrzebujących pomocy.
Przykłady? Proszę bardzo: wzdłuż ulicy Górczewskiej między Lazurową a granicą miasta biegnie droga wewnętrzna. Stoją tu znaki: zakaz zatrzymywania się i postoju. I co? Wzdłuż krawężnika sznur aut. Jak wjedzie tu karetka pogotowia? Niedaleko, bo przy ulicy Szobera na Jelonkach, wąską uliczkę zapychają samochody. - Kierowcom naprawdę wydaje się, że skoro pod domem nie ma wolnego miejsca do parkowania, to należy zatrzymać się "po prostu" pod oknem? Nawet jeśli to droga wewnętrzna? - pyta mieszkanka.
- Parkowanie na zakazie zatrzymywania się grozi mandatem w wysokości stu złotych i jednym punktem karnym - mówi Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.
(LARS)