Bemowo wybrało. Dąbrowski z najlepszym wynikiem
24 października 2018
Aż 22,7% głosujących mieszkańców nie będzie mieć reprezentacji w radzie dzielnicy. Victor D'Hondt znów dał o sobie znać.
Silniejsze listy zyskują, słabsze tracą, rozdrobnienie jest małe, duża liczba głosujących ma poczucie oddania straconego głosu - takie efekty daje metoda przydzielania mandatów, wymyślona w XIX wieku przez belgijskiego matematyka Victora D'Hondta. O tym, że warto się porozumieć i wystawić wspólną listę, wiedzieli nie tylko politycy PO i Nowoczesnej, ale też Jarosław Dąbrowski czy Hanna Głowacka. Nie wiedzieli aktywiści "apolitycznych" ruchów, skłóceni na linii lewica - prawica albo na tle "różnic w charakterze". W rezultacie do rady dzielnicy nie dostał się nikt z list Lokalnej Inicjatywy Bemowo (8,6%), Bemowiaków - Ruchów Miejskich (4,8%), SLD (3,7%), Kukiz'15 (3,0%) i Wygra Warszawa (2,6%).
Znane twarze
Wybory na Bemowie wygrała koalicja PO z Nowoczesną (30,9%), pokonując komitet Wybieramy Bemowo (26,6%) i PiS (19,8%). Do rady dzielnicy dostał się m.in. były burmistrz Jarosław Dąbrowski (WB), który uzyskał największe poparcie spośród wszystkich kandydatów - aż 3239 głosów. Zasiądzie w niej też wiceburmistrz Marek Lipiński (PO), obecny przewodniczący rady Marek Cackowski (PiS) i były wiceburmistrz Jakub Gręziak (WB).
Rada Dzielnicy Bemowo na lata 2018-2023:
(dg)