Będzie kamera na placu Kasztelańskim?
6 marca 2012
Plac Kasztelański to miejsce, które każdego wieczoru przyciąga amatorów procentowych trunków. Przechodnie nie czują się tam bezpiecznie - szczególnie wieczorem. Jeden z naszych czytelników zaproponował, aby dzielnica zamontowała na placu kamerę. Okazuje się, że są na to spore szanse.
Pogadają...
- Propozycja dodatkowej kamery wyszła również od innego mieszkańca, więc temat stał się gorący. Mamy już pomysł, jak rozwiązać problem braku monitoringu na placu Kasztelańskim - informuje Michał Łukasik, rzecznik prasowy Bemowa.
Na skrzyżowaniu Człuchowskiej i Świetlików monitoring zamontowało miasto, więc zdaniem władz dzielnicy zainstalowanie kolejnej kamery w tak ważnym punkcie nie powinno być problemem. - Koszt duży nie będzie, bo na skrzyżowaniu obok kamera już jest, więc wystarczy przeciągnąć kabel dalej i zakupić odpowiedni sprzęt. Nim jednak będziemy negocjować z miastem, najpierw musimy zebrać informacje od policji czy straży miejskiej dotyczące liczby interwencji w tym miejscu - wyjaśnia rzecznik.
Bezpiecznie nie jest
Zanim urząd zwrócił się do funkcjonariuszy - "Echo" potrzebne statystyki zebrało od ręki.
W ubiegłym roku strażnicy miejscy na placu Kasztelańskim interweniowali 99 razy. Na gorącym uczynku złapano 71 osób spożywających alkohol. - Reszta interwencji to zaśmiecanie, publiczne załatwianie potrzeb czy zaczepianie przechodniów.
Wśród zatrzymanych 46 osób dostało kwitek z mandatem, a 106 delikwentów zostało pouczonych. Byli też i tacy, którzy winni się nie czuli i mandatu przyjąć nie chcieli. Trzy takie przypadki skierowane zostały do sądu.
Jak pokazują statystyki, sklep z alkoholem jest tu główną przyczyną interwencji. Przez amatorów trunków nawet pobliski plac zabaw nie może spełniać swej roli. Mieszkańcy czekają na montaż kamery.
Ewelina Kurzak