REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Auto-niewypał

  27 września 2004

Po kilkunastu latach przygotowań ruszył program rejestracji samochodów "Pojazd", który ma współpracować z systemem CEPIK, czyli Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na początku, będzie taką samą pomyłką, jak wiele innych wprowadzanych w Polsce systemów informatycznych, choćby dla ZUS.

REKLAMA

Pracownicy wydziałów komunikacji wytykają "Pojazdowi" nonsensy. Mimo wieloletnich i wydawałoby się dokładnych przygotowań wprowadzenie programu źle zorganizowano, zawiera on błędy; w niektórych urzędach, na przykład w stołecznych, nie ma jeszcze nawet sprzętu komputerowego. Wiadomo już, że rejestracja samochodów będzie trwać dłużej, czyli każdy rejestrujący auto więcej czasu spędzi w kolejce.

Jak ma działać system?
  • Wydziały komunikacji będą miały bezpośrednią łączność z centralną bazą danych o wszystkich pojazdach znajdującą się w MSWiA.
  • Informacje o rejestrowanym aucie od razu trafią do Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
  • Tam będą drukowane nowe dowody rejestracyjne.
 

Według szacunków pracowników wydziałów komunikacji, jedną trzecią danych o samochodach może odrzucać centralna baza, ponieważ program klasy-fikujący dane o pojeździe przygotowano z myślą o nowych zasadach rejestracji. Tymczasem wcześniej adresy, kolory aut, rodzaje pojazdów wpisywano w różny sposób. Jeśli nie będą przystawać do wymogów nowych zasad, system je odrzuci jako błędne. Skutek będzie taki, że każdą informację trzeba będzie sprawdzić i ręcznie wpisać do bazy. Tym samym jeden z celów wprowadzenia systemu, czyli usprawnienie pracy wydziałów komunikacji, spali na panewce.

Dodatkowo - jak podkreślają urzędnicy z wydziałów komunikacji - nowy system nie pozwala na zmianę typu samochodu, na przykład z osobowego na ciężarowy, a także nie przewiduje ponownego wydania tymczasowych tablic rejestracyjnych czy też przywrócenia do ruchu samochodu, który już został wyrejestrowany, na przykład z powodu kradzieży.

Najgorzej w stolicy

Dramatycznie sytuacja wygląda w Warszawie, gdzie jest najwięcej samochodów, a dotychczas nie zamontowano nawet niezbędnego do prowadzenia programu odpowiedniego sprzętu komputerowego. Na razie MSWiA, które użycza sprzętu, prowadzi z władzami miasta negocjacje w sprawie umowy. Jednak nawet w tych miastach, w których komputery już są, nie oznacza to, że system sprawnie działa. Problem w tym, że do głównej bazy muszą dotrzeć dane ze wszystkich wydziałów komunikacji w kraju. Dopóki to nie nastąpi, "Pojazd" będzie tylko uciążliwą atrapą.

Obowiązek sfinansowania przekazania informacji do bazy głównej spoczywa na Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, bo ten resort odpowiada za Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców. Zgodnie z decyzją Unii Metropolii Miast Polskich, miasta w niej zrzeszone przyjmą zasady, jakie Warszawa w tym zakresie wynegocjuje z resortem. Tymczasem, jakie one będą, nie wiadomo, ponieważ ministerstwu brakuje pieniędzy, by opłacić wdrożenie systemu.

Kup bilet

To będzie klapa

Miastem, w którym nowy system już działa, jest Poznań. Pieniądze za wdrożenie władze Poznania miały otrzymać do 20 sierpnia, tymczasem w końcu września nadal ich nie ma, a urząd dostaje rachunki. Tłumaczenia ministerstwa, że z budżetu jest mniej o 40 procent pieniędzy na tę operację, są co najmniej denerwujące.

W tej sytuacji trudno się dziwić, że władze innych miast obawiają się, że cały program może się okazać wielką klapą, do tego narażającą samorządy na koszty, a mieszkańców na stanie w kilometrowych kolejkach.

Przygotowanie i wdrożenie programu "Pojazd" sporo kosztuje, nic więc dziwnego, że władze miast nie są zachwycone nową sytuacją. Według obliczeń, jakich dokonano, w większości dużych miejscowości trzeba będzie wyłożyć około 100 tys. zł, a w Warszawie nawet 600 tys. zł. Koszty to również konieczność zatrudnienia w wydziałach komunikacji większej liczby pracowników do obsługi. Na przykład w stolicy trzeba będzie dodatkowo przyjąć 65 osób, które przez trzy miesiące będą weryfikować przesłane informacje. To wielkie wyzwanie - w stolicy zarejestrowanych jest ponad 1 mln 100 tys. pojazdów.

REKLAMA

Dlaczego już teraz?

Władze samorządowe postulowały, by program "Pojazd" wprowadzić od 1 stycznia 2005 roku, kiedy będzie on w pełni współpracował z CEPIK. Jednak ministerstwo się uparło, by zrobić to już. Skutki, jak widać będą opłakane i trudno przewidzieć, kiedy cały system, mający usprawnić pracę wydziałów komunikacji i skuteczniej zabezpieczać dokumenty, zacznie normalnie działać. Niedogodności najbardziej dotkną rejestrujących klientów wydziałów komunikacji, a odium nieprzemyślanej decyzji spadnie na urzędników, którzy akurat w tym przypadku, są Bogu ducha winni.

Katarzyna Motylińska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA