Staruszka czołgała się po pasach. Zauważyła ją policjantka
dzisiaj, 10:20
90-latka nie wzięła na czas lakarstwa i zasłabła na ulicy podczas ulewy. Czołgała się po przejściu dla pieszych w Miechowie. Przypadkowo zauważyła to policjantka z Warszawy.
Starsza posterunkowa Klaudia Węcłaś z komisariatu na warszawskim Wilanowie nie była w tym czasie na służbie. Zobaczyła starszą kobietę czołgającą się po pasach podczas wielkiej ulewy. Jej błyskawiczna reakcja prawdopodobnie zapobiegła tragedii.
Około 90-letnia kobieta była wyziębiona, miała problemy z oddychaniem i była bardzo osłabiona. Policjantka wraz z partnerem pomogli jej wstać i przeprowadzili w bezpieczne miejsce. Okryli ją dodatkowym ubraniem i wezwali pogotowie ratunkowe, przekazując dyspozytorowi szczegółowe informacje o stanie kobiety.
Czekając na karetkę
W oczekiwaniu na przyjazd ratowników funkcjonariuszka monitorowała tętno i oddech seniorki, starając się z nią rozmawiać. Kobieta wyznała, że choruje na nadciśnienie i cukrzycę, a tego dnia wyszła z domu, by samodzielnie kupić leki. Osłabienie i brak lekarstwa doprowadziły do omdlenia.
Policjantka podała kobiecie coś słodkiego - podejrzewając niski poziom cukru we krwi. Do czasu przyjazdu karetki 90-latka była pod jej opieką. Dzięki szybkiej reakcji Klaudii Węcłaś poszkodowana otrzymała natychmiastową pomoc i nie doszło do tragedii.
red