Auta jeżdżą przez park Górczewska. Mieszkańcy chcą zmian
22 października 2020
Jedna z głównych alejek spacerowych w parku Górczewska wyłączona z ruchu dla samochodów dojeżdżających na parking? Takich zmian chcą mieszkańcy.
- Mieszkańcy zgłaszają propozycję, aby alejkę spacerową pozostawić jedynie dla ruchu pieszych/rowerów, a jako wjazd/wyjazd pozostawić drogę pomiędzy dużą górką a małą górką - przekonuje radna Marta Sylwestrzak.
Wyłączyć dla samochodów jedną z alejek
Jak wyjaśnia, na omawianej alejce często spacerują rodziny z dziećmi i dopuszczenie ruchu samochodowego w tym miejscu stanowi dla nich duże zagrożenie.
- Być może udałoby się ten ruch skierować jedynie na utwardzoną drogę koło ekokratki? - dopytuje radna. Co ciekawe, nie tylko ona uważa, że można dokonać zmiany organizacji ruchu w samym parku. Jak przekonuje inny radny, na parking prowadzą dwie alejki, z których korzystają samochody. - Można wyłączyć tę alejkę dla samochodów, ponieważ wjazd koliduje z ruchem pieszych. Wjazd i wyjazd mógłby odbywać się przed górką (jadąc Raginisa od Człuchowskiej). Jest tam sporo miejsca. Sam tak robię, gdy przyjeżdżam na boisko przy Irzykowskiego. Przydałoby się wyrównanie tego szlaku wyłożonego ekokratką, bo jest fatalnie. Dziura na dziurze - komentuje radny Jarosław Oborski.
Aleja Jordana jest bardzo szeroka i z tego względu uznawana za jedną z głównych w parku. Obecność samochodów w tym miejscu wydaje się dość nietypowa. Dlaczego dopuszcza się jazdę samochodem miedzy spacerowiczami? Choć z drugiej strony parking usytuowany jest na samym obrzeżu parku i jak zachwalają mieszkańcy - jest bardzo wygodny, zwłaszcza dla tych, którzy dojeżdżają do niego z dziećmi z odległych zakątków Bemowa.
Dzielnica mówi: "nie"
Jak się okazuje, urzędnicy są innego zdania niż mieszkańcy i póki co żadnych zmian w organizacji ruchu na alejkach otaczających park Górczewska nie będzie.
- Ograniczenie ruchu pojazdów na jednej z dróg prowadzących do stanowisk postojowych na terenie parku Górczewska w istotny sposób utrudniłoby komunikację na tym obszarze. W przypadku ustanowienia dostępu do poszczególnych sektorów parkingowych jedynie z jednej strony, wyjazd z nich wiązałby się z koniecznością wykonywania manewrów zawracania lub cofania nawet przez całą długość sektora, co niewątpliwe, poza zakłóceniami w ruchu, sprowadziłoby niebezpieczeństwo na pieszych. Nie przewidujemy wprowadzania wyżej wymienionych ograniczeń - odpowiedziała radnej burmistrz dzielnicy Urszula Kierzkowska.
- Na tej alejce spaceruje dużo rodzin z dziećmi. Część dzieciaków jedzie na hulajnodze czy rowerze i byłoby bezpieczniej, gdyby zza rogu nie wyjeżdżało auto. Nie wydaje mi się, aby korzystanie jedynie z jednego wjazdu było aż tak problematyczne dla kierowców. Cieszę się, że parking tam jest, ale w parku pieszy powinien mieć priorytet - dziwi się Marta Sylwestrzak.
(DB)