"Asfaltowy chłopak" z Białołęki bije niewyobrażalny rekord
2 marca 2020
W Warszawie, podobnie jak w całej Polsce, jest coraz więcej osób, które biorą udział w biegach ulicznych, pokonują niezliczone kilometry w parkach czy na bieżniach. Paweł Żuk, zwany "Asfaltowym chłopakiem", bije rekordy, które nawet wytrawnych biegaczy wprawiają w osłupienie.
W przypadku związanego z Białołęką długodystansowca ciężko już mówić o przebiegniętych kilometrach. To profesjonalista w pełnym tego słowa znaczeniu, rekordzista Polski.
Paweł Żuk bierze obecnie udział w najbardziej wyczerpujących zawodach na świecie - biegu na 5000 km, do których dopuszczono zaledwie trzynastu zawodników z całego świata. Już sam fakt, że Polak znalazł się w tym gronie, jest ogromnym sukcesem. Choć patrząc na osiągnięcia i zapał, jaki prezentuje zawodnik, widać, że wszystkie etapy kariery są wyważone i prowadzone w rozsądny sposób, a sam biegacz dąży stopniowo do kolejnych stawianych sobie celi bijąc przy tym rekordy. Paweł Żuk ma za sobą ponad 190 maratonów, zajął piąte miejsce w biegu dziesięciodobowym w Nowym Jorku, wygrał ultra maraton (52 km) w rumuńskim Arad. A to tylko nieliczne z osiągnięć zawodnika.
Wszystko na to wskazuje, że na początku marca Paweł pokona kolejną niewyobrażalną granicę. 16 stycznia w Atenach rozpoczął swój bieg na 5000 km. Od tego czasu każdego dnia pokonuje ponad 100 km. Do mety pozostało mu niecałe 700 km.
(mk)