REKLAMA

Puls Warszawy

Komunikacja

 

Absurdalny dogmat jazdy po szynach

  26 listopada 2013

alt='Absurdalny dogmat jazdy po szynach'
źródło: ZTM

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że - nie bacząc na koszty - warszawską komunikacją rozgrywa się lokalną politykę.

REKLAMA

Spektakularnym wydarzeniem było choćby uruchomienie obiecanej stacji metra Marymont pomimo braku technicznej możliwości jej standardowej obsługi. Otwarcie wymusiło uruchomienie pociągu wahadłowego, który kursował jednak na tyle rzadko, że dla przejechania jednej stacji metrem wielu pasażerów znalazło alternatywę w postaci... spaceru. Chyba do dzisiaj nikt nie pokusił się o podliczenie kosztów tej politycznej decyzji.

Metro do Huty - błąd

Równie szkodliwymi decyzjami o politycznym podłożu były: zmiana przebiegu planowanej II linii metra oraz kontynuacja I linii w kierunku Bielan. Obie decyzje skutecznie przekreśliły szanse na optymalny układ transportu zbiorowego w północnej części Warszawy, przy czym decyzja o ciągnięciu metra pod Hutę już teraz odbija się czkawką. Systemy metra mogą pełnić albo funkcję substytutu tramwaju, albo komplementarnej szybkiej komunikacji międzydzielnicowej. System pierwszego rodzaju funkcjonuje między innymi w Paryżu, gdzie stacje usytuowane są co kilkaset metrów a przebieg linii odpowiada siatce ulic. Warszawskie metro zaczęto realizować według koncepcji metra średnicowego, transdzielnicowego, mającego - na wzór systemu w Moskwie, Pradze czy Berlinie - łączyć odległe krańce miasta, generujące jednocześnie największe potoki pasażerskie.

Nieprzypadkowo za punkt początkowy linii wybrano Ursynów. Jeśli chodzi o punkt końcowy, to transformacja ustrojowa ograniczyła rolę Huty jako równoważącego generatora potoków pasażerskich. W międzyczasie powstał analogiczny do Ursynowa i Natolina, tyle że zlokalizowany na przeciwległym krańcu miasta, zespół osiedli Tarchomin-Nowodwory. Dlaczego nie skierowano tam metra? Przecież poprowadzenie tunelu w prostej linii od pl. Wilsona pod Mickiewicza, osiedlami Potok i Ruda oraz pod dnem Wisły było uzasadnione. Za metrem na Tarchomin nadal przemawia wszystko: od wielkości przewozów pasażerskich, poprzez podłużny kształt osiedla umożliwiający wyznaczenie kilku stacji i przebiegu wzdłuż Światowida, a także znaczny dystans dzielący Tarchomin od centrum miasta. Niestety szybkie metro o dużej zdolności przewozowej od Marymontu jeździ puste na pobliskie, niezbyt gęsto zaludnione Bielany, a mieszkańców odległego i ogromnego Tarchomina wciąż wożą kawalkady autobusów. Docelowo co prawda ma być tramwaj, który jednak swą małą prędkością komunikacyjną nigdy nie uczyni transportu zbiorowego atrakcyjnym w obsłudze Tarchomina i Nowodworów. Tym bardziej z wymuszoną przesiadką koło Huty.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

II linia metra - nieporozumienie

Strategia niewygodnych przesiadek według ma, według Zarządu Transportu Miejskiego, upodobnić komunikację warszawską do berlińskiej. Sęk w tym, że przesiadki berlińskie skracają podróż a warszawskie wydłużają. W Berlinie ze świecą by szukać również średnicowych linii komunikacyjnych niższego rzędu, dublujących połączenia szybkiej kolei miejskiej czy metra. W Warszawie - niekoniecznie. Nie zanosi się przecież na likwidację linii 517 po uruchomieniu przystanku kolejowego Ursus-Niedźwiadek, chociaż przy skróceniu czasu jazdy skm-ką należy liczyć się z porzuceniem autobusów przez większość pasażerów. Niemal wektorowe połączenie Niedźwiadka z centrum Warszawy mogło być zorganizowane modelowo, lecz nie będzie. Z drugiej strony ZTM wciąż zmusza warszawiaków do korzystania ze źle wytrasowanego końcowego odcinka metra i linii tramwajowych. System jest do tego stopnia nieefektywny, że - powiedzmy wprost - kilka linii tramwajowych należałoby rozebrać a bielański odcinek metra jeśli nie przekształcić w podziemne parkingi, to zasypać.

Absurdem skrupulatnie pielęgnowanym przez ZTM i stojące w odwodzie liczne stowarzyszenia "ekspertów-hobbystów" jest nowe doktrynerstwo, stawiające za dogmat jazdę po szynach. Tymczasem istota integracji środków transportu wynika z ich komplementarnego charakteru i faworyzowanie któregoś z nich jest niedorzecznością. Podstawą wyboru powinien być jednostkowy koszt przewozu pasażera. Niedorzecznością jest oplatanie całego miasta siecią tramwajową, włącznie z obszarami generującymi niewielki ruch pasażerów.

Równie fatalnym pomysłem jest stawianie na tramwaj w długich relacjach, w tym na Tarchomin i do Piaseczna, a na metro w relacjach krótkich, choć zysk z jazdy metrem jest odczuwalny dopiero na dystansie powyżej dziesięciu kilometrów. Nieporozumieniem jest więc II linia metra w realizowanym kształcie - tak krótka, jak i powielająca zmodernizowaną niemałym nakładem trasę tramwajową W-Z, którą wystarczyło przedłużyć Radzymińską na Targówek. Stawiam dropsy przeciw landrynkom, że wraz z uruchomieniem II linii metra również jakość obsługi komunikacyjnej Jelonek znacznie się pogorszy. O ile dziś podróż autobusem 105 z rejonu Człuchowskiej do Śródmieścia zajmuje 20-25 minut, o tyle z wykorzystaniem metra wyniesie lekko licząc pół godziny, a może i dłużej. Nie mam wątpliwości, że sprowokuje to kolejnych mieszkańców do rezygnacji z usług publicznego transportu zbiorowego na rzecz komunikacji indywidualnej. Zrównoważony transport w wydaniu ZTM? Niestety, na to wygląda.

Marcin Banach
specjalista transportu

 

REKLAMA

Komentarze (16)

# sfs

26.11.2013 13:21

metro powinno było kończyć się na Tarchominie.

# michal

26.11.2013 21:13

Metro na Bielanach puste nie jeździ. Jeśli porówna się potoki pasażerskie z obu krańców to większe są na północy, niż na południu... A północ Warszawy to nie tylko Tarchomin, lecz także Łomianki i kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców osiedli Piaski, Wawrzyszew i Chomiczowka. Nie pamiętacie tabunów autobusów załadowanych do granic możliwości, jadących na Bielany Mickiewicza, Marymoncką, Żeromskiego? Żoliborz w końcu odetchnął... A Tarchomin miał dostać szybki tramwaj. To, że jeszcze właściwie go nie ma, zawdzięczacie obecnie rządzącym, na których Białołęka, w skali Warszawy, oddała wyjątkowo dużo głosów.

# gosc

26.11.2013 23:22

@michal
Jaki szybki tramwaj?! Nadal wierzysz w te propagandowe bzdury HGW?
Szybki tramwaj to taki, który zatrzymuje się tylko na przystankach i ma w miarę bezkolizyjną trasę. Na Tarchominie będzie zatrzymywał się na każdej przecznicy, dodatkowo musi przeciąć Światowida i później wjazd na Most Północny. Przynajmniej te dwa miejsca powinny być bezkolizyjne (estakady dla samochodów). Obecnie E4 do Młocin jedzie się 10-12 min. a pseudo szybkim tramwajem będzie się jechać 20-25 min.
Zamiast bezsensownej 2.linii metra powinno się przedłużyć 1.linę na Nowodwory i do Łomianek (wersja naziemna - 10% kosztów budowy podziemnej).

REKLAMA

 banan

01.12.2013 21:58

Witam
Jak kupowałem mieszkanie na Tarchominie/Nowodworach w 97/98, to wtedy DomDevelopment pokazywał mapę z projektem metra rozwidlającego się z na pl. Wilsona, w kierunku obecnie zrealizowanym, jak i w linii prostej na Tarchomin.
Szkoda, że nic z tego nie wyszło.
Była też kiedyś rozważana koncepcja pociągnięcia od Młocin pod Wisłą metra, ale to może moje wnuki dożyją :) ?

# makak

03.01.2014 04:33

Żaden tramwaj na Tarchomin nie będzie szybki, bo to jest daleko. Oczywiście że metro powinno jechać na Tarchomin i to aż do Nowodworów. Na Nowodworach jeszcze by pasowała pętla przesiadkowa na 723 do Legionowa, z którego więcej ludzi jedzie niż z Łomianek, Dziekanowa i innych wiosek razem wziętych.

# Chomiczówka, Chomiczówka...

18.03.2014 20:32

Autor listu nie tylko ma rację, ale ma 100%racji.Chomiczówka jest typową ofiarą metra budowanego w nowszych czasach. Metro kursuje na Hutę, więc Chomiczówce zabrali wszystkie autobusy do Śródmieścia. Szczególnie zabolał brak przyspieszonej 520-tki i "ekspresa" E-1. Po kilku latach zabrali nawet zwykłe linie 170 i 105. Zostały tylko lokalki dowożące na siłę do Metra Wawrzyszew, a więc kompletnie nie po drodze do centrum, albo poooowooolnyyy tramwaj z Broniewskiego. Kawalkady autobusów z Żeromskiego zniknęły, ale nie dlatego że były zbędne, tylki dlatego że psuły koncepcję "metrocentryzmu siłowego" .

REKLAMA

# qwerty

24.03.2014 16:04

Racja. Metro i tramwaje jeżdżą nie tam gdzie trzeba. Dlaczego nie dostosowuje się do potrzeb linii autobusowych, tylko na siłę zmusza się ludzi do jazdy na około metrem lub tramwajem?

# Czytelnik

12.04.2014 16:24

Dziennikarze stołecznego dodatku Super Expressu testowali kilka dni temu SKMkę na Lotnisko Chopina. Okazało się, że jazda kolejką jest mniej atrakcyjna niż autobusem 175. Żeby "przekonać" pasażerów do jazdy po szynach, ZTM rozważa likwidację linii 175 !!!!!!

# pasażer z Jelonek

10.05.2014 12:15

Tramwaje na Jelonkach to nasze przekleństwo.Przez te tramwaje głąby z ZTM skasowały nam szybki autobus 506.Jak zrobią te cholerne metro i tramwaj na brakującym kawałku Powstańców ,to już wcale nie będzie wygodnego dojazdu, tylko trzeba będzie jechać do urzędu dzielnicy 10 minut i przesiadka do metra. Po prostu brak słów.

REKLAMA

# Bemowieanka

23.05.2014 13:32

Słuchałam tego pana na konsultacjach i mówi dość rozsądnie. Po co mieszkańcom Bemowa II linia metra skoro muszą do niej dojechać i się przesiadać by pojechać dalej np. na Gocław. Gdyby II linia mera zaczynała się na Bemowie i kończyła by się na Targówku to rzekłabym mamy II linie metra a tak to mam wrażenie że mamy fragment metra który pomoże mieszkańcom Woli dostać się na druga stronę Wisły i z tego co słyszałam to nie będzie miała zbyt wielu zwolenników na Bemowie.

# Aya RL

25.05.2014 00:19

Aya RL

# II linia metra

26.11.2014 07:30

Tunel II linii przecieka? "Może pojawiać się pół litra wody na mkw."
" ~Ala
Pasażerom II linii metra proponuję wozić ze sobą sprzęt do nurkowania. Kamizelka nic nie pomoże. Albo - może ZTM wyposaży wagony w takie zestawy - podobnie jak jest w samolotach"
" zaprzaniec
Zastanawia satysfakcja z jaką mówił o tych przeciekach podczas debaty prezydenckiej kontrkandydat Pani Prezydent szanowny pan Sasin."
" ~era
nie wiem jak wy,ale pod Wisłą nie pojadę.Nie to ,że się boję,po prostu nie wierzę tej ekipie.Awarii też miało nie być,a błoto zalało całą stację.Nie wierzę tym nieudacznikom."
" ~ącki
Czy Inspiro są wodoszczelne? Chciałbym wiedzieć co się stanie jeśli przejeżdżający Inspiro spowoduje pęknięcie pod Wisłą. Czy wszyscy pasażerowie utopią się? Czy w wagonikach będą kamizelki ratunkowe i butle z tlenem?. Czy może są jakieś pompy zęzowe do usuwania wody? Czy jest czujnik poziomu wody? Może ktoś z metra się wypowie o sytemch bezpieczeństwa w metrze..."

REKLAMA

# Woda w tunelach II linii metra

27.11.2014 20:44

A jednak przecieka:
Woda w tunelach II linii metra. Eksperci: to specyfika Warszawy.
W prawie gotowych tunelach drugiej linii metra pojawiają się przecieki.
"- Praktycznie non stop, od początku funkcjonowania metra przez ponad dziewiętnaście lat walczymy z wodą, która ciągle znajduje sobie nowe miejsca, żeby wpływać do metra -mówi Krzysztof Malawko, rzecznik warszawskiego metra."
"~Czytacz postów
Ja pierdykam. Jeździłem metrem w Londynie pod Tamizą, w Nowym Jorku pod Hudsonem i nie było tam mowy, żeby tunele (podkreślam oni mają tam tunele a nie jeden tunel) metra przeciekały. A tutaj Partactwo Obciachowe twierdzi, że to normalka."
" ~Ekonomistka
Taka specyfika Warszawy - kpina z mieszkańców. trzeba było nie budować, a jeżeli już to budować w technologiach, które zapobiegają przeciekaniu. Tunel pod kanałem La Manche nie przecieka. Jak się chce to można. Kolejny bubel HGW."
" ~Yogi
Kropla drąży skałę"
"~Bea
No to se pojeździłam II linią. Nigdy do takiej nie wsiądę, nie po to, żeby się utopić. Przeciez to moze być gwałtowna rekacja pęknięcia i zalania. Woda to silny żywioł, nawet trudniejszy do opanowania niż ogień..."
"objektywny
Z metra beda mogli korzystac tylko pasazerowie z wyposazeniem dla nurkow. Tak na powaznie, za taka "robote" powinni zabierac sie inzynierowie ale z z rzeczywista wiedza fachowa. Z woda nie ma zartow - kropla drazy skale, a co dopiero "chudy beton"."
" ~lucek
jeżeli ,jak mówi profesor ,grunt jest specyficzny,to po jaką cholerę ktoś zdecydował że będzie rozwiązanie "normalne",czyli pod dnem rzeki."
" ~Gość~
ja nie pojadę metrem bo się niestety boję o to, że zaleje prędzej cyz później."

# pan Tograf

09.02.2015 12:23

Niedawno oddano do użytku 200 metrów peronowych stacji rondo Daszyńskiego.
Skok cywilizacyjny trwa. Propaganda sukcesu na miarę Gierka.

# Yelonkers

15.03.2015 14:47

No i pan inżynier od komunikacji nie mylił się. Przez tfu tramwaje stracimy jeszcze 112 i 184, tak jak przez tfu metro straciliśmy już 506.

REKLAMA

# Jelonek z Puszczy Solskiej

20.01.2016 18:02

105 zlikwidują sukisyny.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon
Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break