300 tys. zł na... kalendarzyki małżeńskie? "Naprotechnologia" w Warszawie
17 lutego 2017
W Szpitalu Bródnowskim bezpłodność będzie leczona metodą, na skuteczność której nie ma żadnych dowodów i nie zajmują się nią autorytety medyczne.
W ubiegłym miesiącu warszawscy radni PO ogłosili, że pary borykające się z problemem bezpłodności będą mogły liczyć nawet na 5 tys. zł dofinansowania zabiegów tzw. zapłodnienia pozaustrojowego, czyli in vitro.
Warszawa dofinansuje in vitro
Warszawski samorząd wyręczy ministra zdrowia i zajmie się dofinansowaniem zabiegów in vitro. Program potrwa dwa lata.
Z programu skorzystają osoby w wieku 25-40 lat, żyjące zarówno w związkach małżeńskich, jak i nieformalnych. Teraz także samorząd wojewódzki zdecydował się na program wspierający leczenie bezpłodności. 300 tys. zł zostało przeznaczonych na terapię metodą NaProTechnology, które będą prowadzone w Szpitalu Bródnowskim. Będą one przeznaczone dla par z całego województwa. Dlaczego "naprotechnologia", a nie in vitro?
- Z taką inicjatywą wystąpiła grupa 24 radnych z PiS i PSL - informuje biuro prasowe urzędu marszałkowskiego. - Zarząd województwa dostrzegając problemy i potrzeby wielu par z Mazowsza, które borykają się z problemem niepłodności, przychylił się do tej inicjatywy, a ostateczną decyzję w tej sprawie podjął sejmik.
NaProTechnology to metoda opracowana w latach 90. w amerykańskim Instytucie Papieża Pawła VI i jest jego zarejestrowanym znakiem towarowym. Polega na samoobserwacji cyklu miesiączkowego kobiety. Jest ona stosowana na bardzo małą skalę i ignorowana przez największe NaProTechnology to metoda opracowana w latach 90. w amerykańskim Instytucie Papieża Pawła VI i jest jego zarejestrowanym znakiem towarowym. Polega na samoobserwacji cyklu miesiączkowego kobiety. organizacje medyczne. Wyszukiwarka prac medycznych notuje sześć prac naukowych o tej metodzie wobec ponad 1,4 mln o in vitro. W ubiegłym roku o NaProTechnology wypowiedziało się Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii.
- Zasadą dobrej praktyki medycznej jest stosowanie wiedzy opartej na faktach, a takimi, co należy wyraźnie podkreślić, nie dysponuje naprotechnologia - napisała grupa siedmiu ginekologów, w tym trzech profesorów. - Pojedyncze publikacje w czasopismach niezwiązanych z medycyną rozrodu nie pozwalają, aby naprotechnologię uznać za sposób postępowania zgodny z obowiązującą wiedzą medyczną. W terapii niepłodności należy stosować metody o udokumentowanej skuteczności.
(dg)
.