17-latka nie wyjdzie z domu bez opieki. "Chore i absurdalne"
31 marca 2020
Zaostrzenie stanu epidemii oznacza m.in. zamknięcie w domach prawie dorosłych osób. Na ulicę będą mogły wyjść tylko pod opieką rodzica.
- Dzieci i młodzież, które nie ukończyły 18. roku życia, nie będą mogły wyjść z domu bez opieki - informuje Kancelaria Premiera. - Tylko obecność rodzica, opiekuna prawnego lub kogoś dorosłego usprawiedliwia ich obecność na ulicy.
Koniec z chodzeniem parami. Stan epidemii zaostrzony
Premier Mateusz Morawiecki i minister Łukasz Szumowski ogłaszają trzecią serię zakazów.
Wprowadzenie takich przepisów oznacza, że 16- czy 17-latkowie nie pomogą rodzicom wychodząc z psem na spacer. Nie będą mogli samodzielnie zrobić zakupów, nawet dla swoich dziadków, najbardziej zagrożonych koronawirusem. Z drugiej strony osoby, które ukończyły 65 lat, zyskają tylko dla siebie specjalne godziny (godz. 10:00-12:00) w marketach. Jak wyjaśnia minister zdrowia Łukasz Szumowski, "młodzież, szczególnie w weekend spotykała się i wspólnie spędzała czas".
- Poziom paranoi przekroczył skalę - komentuje na Twitterze publicysta Łukasz Warzecha. - Chore i absurdalne, klasyczne wylewanie dziecka z kąpielą. W ten sposób rodziny z samodzielnymi dziećmi pozbawia się pary rąk do pomocy.
Wciąż czekamy na publikację rozporządzenia ministra zdrowia. Niewykluczone, że w najbliższych godzinach zapowiedziane obostrzenia zostaną doprecyzowane lub złagodzone. Po drugiej turze zakazów w rozporządzeniu nie znalazła się część przepisów zapowiedzianych podczas konferencji.
(dg)
.