1500 drzewek za gazociąg. "Chcą się wykpić tanim kosztem?"
5 grudnia 2016
Czekają nas konsultacje społeczne dotyczące zagospodarowania terenu nad kanałem Żerańskim. Na razie atmosfera jest fatalna.
Temat budowy pod brzegiem kanału Żerańskiego gazociągu wysokiego ciśnienia, łączącego nowy blok gazowy EC Żerań z tłocznią w Rembelszczyźnie, dzieli mieszkańców Białołęki już od półtora roku. Zgodnie z pozwoleniem na budowę firma Gaz-System może wyciąć 3999 drzew, zaś nasadzenia zastępcze będą stanowić młode lipy, jawory, dęby, grusze i jabłonie w lesie w Białołęce Dworskiej. Po protestach mieszkańców i samorządowców inwestor postanowił kupić więcej roślin.
3999 drzew do wycinki. "Złożyliśmy odwołanie"
Wkrótce brzeg Kanału Żerańskiego spustoszy budowa gazociągu wysokiego ciśnienia. Białołęcki samorząd stara się zminimalizować straty.
Tysiące drzew w zamian za gazociąg
Podczas budowy gazociągu stracimy wiele drzew, ale dostaniemy kilkakrotnie więcej roślin lepszych gatunków.
- Składamy deklarację, że po zakończeniu prac posadzimy dodatkowe 1500 drzew o obwodzie minimum 8 cm na wysokości jednego metra - napisał prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień.
Młode drzewka mają zostać zasadzone nad brzegiem kanału. Wciąż pozostanie jednak sześciometrowy pas tzw. strefy kontrolowanej gazociągu, który w naturalny sposób stanie się szeroką ścieżką pieszo-rowerową.
- Gaz-System sprawia wrażenie, jakby chciał wykpić się tanim kosztem z odpowiedzialności za stworzenie pustyni żerańskiej - pisze Mateusz Senko, prowadzący stronę "Ocalmy tereny nad Kanałem Żerańskim". - Mówi o ograniczeniach finansowych spółek Skarbu Państwa, partycypowaniu w finansowaniu innych podmiotów: deweloperów, Urzędu m.st. Warszawy, PGNiG Termiki.
Senko uważa, że deklaracja prezesa jest krokiem w dobrym kierunku, ale warto kłaść nacisk na sadzenie większych i lepszych gatunkowo drzew oraz apelować o przesadzenie przynajmniej najcenniejszych drzew. Inni mieszkańcy są znacznie mniej dyplomatyczni, a część warszawiaków całkiem kwestionuje potrzebę budowy bloku gazowego, żądając stawiania na energię odnawialną.
W atmosferze braku zaufania do inwestora i wzajemnego zrozumienia trwają przygotowania konsultacji społecznych, które odbędą się na początku przyszłego roku. Gaz-System zamierza spotykać się z mieszkańcami na rozmowach w cztery oczy, by przekonać społeczeństwo o potrzebie budowy gazociągu i zebrać opinie na temat przyszłości kanału Żerańskiego.
Uruchomienie bloku parowo-gazowego w należącej do PGNiG Termiki elektrociepłowni Żerań nastąpi w 2019 roku. Blok będzie zużywał ok. 0,6 mld m3 gazu ziemnego rocznie, co pozwoli na zapewnienie dostaw do ok. 650 tys. mieszkań. Według szacunku nastąpi redukcja emisji pyłu z EC Żerań o połowę, dwutlenku siarki o 60% i tlenków azotu o 30%. Liczba wagonów z węglem przejeżdżających przez Białołękę ma zmniejszyć się o ok. 17 tys., zaś ciężarówek o ok. 4,5 tys. rocznie.
(dg)
.