W koszuli nocnej i klapkach błądziła nocą ulicami Wawrzyszewa
1 czerwca 2021
Starsza kobieta w koszuli nocnej spacerowała nocą 24 maja po jednej z ulic na Bielanach. Zmarzniętą seniorką zaopiekowali się strażnicy miejscy.
Minęła godzina 2:30 w nocy, gdy funkcjonariusze z Bielan otrzymali zgłoszenie, że ulicą Tołstoja w stronę Petofiego idzie starsza kobieta i sprawia wrażenie zagubionej. Kilka minut później patrol odnalazł ją na Balzaka.
"Trzęsła się z zimna"
- Ubrana w koszulę nocną i klapki trzęsła się z zimna. Strażnicy okryli staruszkę kocem termicznym i próbowali dowiedzieć się, gdzie mieszka. Kontakt z kobietą był jednak utrudniony. Na pytania odpowiadała zdawkowo, nie wiedziała, gdzie się znajduje, podawała różne adresy. Po chwili rozmowy zaczęła osuwać się na ziemię, ale nie straciła przytomności - relacjonują strażnicy miejscy.
Zdenerwowany mąż czekał na żonę
Funkcjonariusze wezwali karetkę pogotowia. - Po kilku minutach kobieta poczuła się lepiej i podała kolejny adres. W związku z tym, że ostatnie wymienione miejsce zamieszkania znajdowało się blisko podjętej interwencji, jeden z funkcjonariuszy udał się do lokalu, gdzie zastał zdenerwowanego męża kobiety. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, jak doszło do opuszczenia mieszkania przez żonę. Poinformował, że choruje na serce, ma też duże problemy z pamięcią - wyjaśniają strażnicy miejscy.
Na szczęście sprawa miała swój szczęśliwy finał. Po przebadaniu przez ratowników pogotowia seniorka została odprowadzona do domu.
(db)