REKLAMA

Bemowo

społeczeństwo »

 

Zofia Marcinek z Bemowa z Orderem Uśmiechu

  5 września 2016

alt='Zofia Marcinek z Bemowa z Orderem Uśmiechu'
lazurki.pl

Nie ma nic lepszego niż uśmiech, a ten przyznany przez dzieci w postaci międzynarodowego medalu jest wspaniałym podsumowaniem kariery, o którym nawet nie śniłam - mówi o swojej nagrodzie bemowianka

REKLAMA

Order Uśmiechu, najsłoneczniejsze z odznaczeń na świecie, od 46 lat jest przyznawane dorosłym, których działalność jest wyjątkowa, nietuzinkowa i przynosi dzieciom najwięcej radości, często ratując ich życie. Międzynarodowym medalem nagradzają dorosłych właśnie najmłodsi, a ceremonii towarzyszy rytuał wypicia soku z cytryny, koniecznie z uśmiechem. Każdy nowo pasowany Kawaler Orderu Uśmiechu przyrzeka przed dziećmi i członkami Kapituły "być zawsze pogodnym i radość dzieciom przynosić".

Nagroda przyznawana jest dwa razy w roku. Kawalerów Orderu Uśmiechu na świecie jest już blisko tysiąc. Wyróżnionymi osobami są m.in.: Jan Paweł II, Dalajlama XIV, Matka Teresa z Kalkuty czy Steven Spielberg. W Polsce dzieci uhonorowały m.in. Ewę Błaszczyk, Otylię Jędrzejczak czy Majkę Jeżowską. Do znakomitego grona, za inicjatywy swoich wychowanków, w czerwcu dołączyła Zofia Marcinek z Bemowa, założycielka dziecięco-młodzieżowego zespołu folklorystycznego "Lazurki".

Czerwcowa laureatka

Pani Zofia, z wykształcenia pedagog i instruktor tańca, realizację swojej pasji rozpoczęła jako tancerka Zespołu Pieśni i Tańcz Ziemi Cieszyńskiej. Urodzona pod Krakowem jest cieszynianką, która od ponad 40 lat mieszka w Warszawie. I choć mówi, że cały czas czuje się ślązaczką, z Bemowa nie ma zamiaru się już wyprowadzać. O swojej dzielnicy opowiada tylko z radością, choć - jak wyraźnie zaznacza - obecne zmiany na Lazurowej zbytnio jej nie cieszą.

- Przyznam, że zakładanie "Lazurków" pod koniec lat 80 . było niełatwe. Na opłacenie grupy tanecznej w ogóle nie było mnie stać, to rodzice szyli stroje, bo wszystkie pieniądze wydawane były wtedy na sale do ćwiczeń. Miałam trochę łatwiej niż inni nauczyciele, bo swoje pierwsze grupy prowadziłam już po zdaniu matury, ale o tym, że folklor utrzyma się w Warszawie tyle lat, nawet nie śniłam - mówi bemowianka.

Radosna, wiecznie uśmiechnięta Zofia Marcinek nawet przez chwilę nie pomyślała, że ścieżka, jaką obrała, doprowadzi ją do Orderu Uśmiechu.

- Niezwykła wiadomość, wspaniałe uhonorowanie przez dzieci, cudowne podsumowanie kariery. Mimo że pracuję z dziećmi i dorosłymi to zasłużenie na nagrodę przyznawaną właśnie przez najmłodszych jest najważniejszym odznaczeniem w całej mojej karierze zawodowej - mówi laureatka. Zofia Marcinek uważa, że każdego da się nauczyć tańczyć. Obecnie większość jej grup przejęli już jej podopieczni. Instruktorkę możemy obecnie zobaczyć jako wykładowczynię w Warszawie, Krakowie, Nowym Sączu czy Rzeszowie.

(mk)

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Jesienny Liść

05.09.2016 12:57

Takie brylanty mieszają na Jelonkach?Pani poszerzenie Lazurowej i hołd oddany Św.Przepustowości się nie podoba ale "ludziom folwarku" już tak.Radny Oborski już nie może się doczekać wielopasmówki,estakad i ciągłego szumu i stłuczek "szybkich i bezpiecznych"Więcej betonu i asfaltu w "Wybieram Bemowo" betnowo
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA