Zjazd z mostu
28 kwietnia 2006
Wiadukt trasy Toruńskiej jest newralgicznym węzłem w drodze na Tarchomin i dalej do Legionowa. Problem wjazdu na wiadukt od strony Tarchomina został tymczasowo rozwiązany (korki są wzdłuż całej trasy, ale nie są skumulowane na wjeździe). Pomogło zdecydowanie zmienienie geometrii wjazdu i zarezerwowanie pasów tylko dla autobusów.
Nawiasem mówiąc, stan naszych wiaduktów i mostów jest opłakany - widać to w wiosennym słońcu. Może trzeba przeprowadzić konserwację, nie czekając na duży remont?
Budowla jest zniszczona i tylko patrzeć, jak będzie trzeba robić remont. Nasu-wają się pomysły co zrobić z tym problemem:
- Wykorzystać zjazd na ulicę Jagiellońską w stronę miasta,
- Dobudować nowy zjazd na ulicę Modlińską,
- Wybudować nowy most,
- Dobudować zjazdy z mostu po stronie praskiej i arterię dojazdową.
Przedstawię jedną propozycję. Zaznaczam, że to jest pomysł, który wymaga dopracowania, ale może być szybko zrealizowany.
W zasadzie to tylko zmiany organizacyjne, dostosowanie wyjazdu i zrobienie sygnalizacji świetlnej.
Proponuję wykorzystać zjazd w stronę ul. Jagiellońskiej, przygotować miejsca do zawracania i sygnalizację świetlną. Wskazane jest, aby zrobić miejsce do zawracania szeroko, z co najmniej dwoma pasami ruchu (jeden pas do jazdy na wprost). Warunkiem koniecznym jest umiejscowienie przejazdu blisko wiaduktu.
To wszystko jednak jest "łataniem dziury" i trzeba w końcu zastosować rozwiązanie ostateczne - nowy most, metro albo kolej!
Maciej Iwaszkiewicz
miwaszk@wp.pl