Stare Bielany to specyficzne miejsce. A są miejsca jeszcze bardziej oryginalne od innych. Pomiędzy willami przy Lubomelskiej bluszcz szczelnie porasta słupy elektryczne. Zielony most przybiera różne kształty. Zależy co się komu kojarzy.
REKLAMA
Od stacji metra Stare Bielany skręcamy w lewo w aleję Zjednoczenia, a stamtąd w prawo, kierując się w rząd małych uliczek. Jadąc Barcicką trafiamy na Lubomelską. Zielony most w połączeniu z pochylającymi się nad uliczką konarami drzew sprawia wrażenie. Czas jakby tam się zatrzymał. A w każdym razie działa na korzyść. Im dalej w las, tym bardziej tam urokliwie.
mac
Buduj z nami "Migawki z okolicy"! Zauważyłeś coś, co warto docenić, pochwalić, a może wyśmiać czy wytknąć? Wyślij nam zdjęcie z podpisem na maila: echo@gazetaecho.pl.
Przestańcie cudować. Jaki zielony most? Tak porasta to miejsce od lat i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. A tytuł jest zwykłym nadużyciem i wpuszczeniem Bielańczyków w "maliny". Trzymajcie jakość i nie zniżajcie się do poziomu tabloidów.
To nie bluszcz a Winobluszcz pięciolistkowy (Parthenocissus quinquefolia). Słoń i krowa to nie to samo... Ale i tak cud ,że jeszcze tam jest-tu na Mazowszu ludzie słabo wykształceni i "nieobyci" w świecie boją się pnączy i tępią je na potęgę (na budynkach).