REKLAMA

Bielany

Przedwojenny dom idzie pod kilof

 

Żegnamy kamienicę Mincbergowej

  11 lutego 2015

alt='Żegnamy kamienicę Mincbergowej'

Dwupiętrowa kamienica przy ulicy Marymonckiej na naszych oczach odchodzi w niepamięć. Wybudowany w latach dwudziestych ubiegłego stulecia budynek był jednym z solidniejszych domów w okolicy, ponieważ na Marymoncie królowało budownictwo drewniane oraz bieda-domki sklejone z cegły rozbiórkowej, blachy i papy.

REKLAMA

Kamienica należała do pani Mincbergowej. Dom stanął w miejscu drewnianej kaplicy Polskiego Kościoła Narodowego. Na parterze mieścił się sklep spożywczy pana Wolffa. Gdy na początku ubiegłej dekady na rogu Marymonckiej i Chlewińskiej zbudowano apartamentowiec, rozpoczął się początek końca kamienicy. Budynek najpierw spięto metalowymi linami, by się nie rozpadł. Później wykwaterowano mieszkańców i ostatecznie zaplombowano kamienicę. Teraz czeka ją rozbiórka.

Szkoda starego Marymontu.

PB

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# ASTeroida

11.02.2015 13:35

Gdyby była odrestaurowana to prawdopodobnie pani Mincbergowa zgłosiłaby roszczenia, a tak nikt nie chce inwestować w ruderę.

# poldek

11.02.2015 15:24

Brawo władze dzielnicy niedługo to tum deweloperom w d%pę wejdziecie!!!!!!

# eRDe

11.02.2015 19:30

Ciekawe jaki był związek budowy obok z pogorszeniem stanu kamienicy?

REKLAMA

# ASTeroida

12.02.2015 09:29

A co niby należało zrobić z kamienicą. Może odrestaurować za podatników pieniądze. Wtedy i właściciele znaleźliby się.

# eRDe

12.02.2015 09:32

Może (wtedy gdy budowano sąsiedni budynek) należało obciążyć kosztami dewelopera? A zapomniałem w naszym mieście deweloperzy to święte krowy.

# aaa

12.02.2015 10:07

Naprawdę myślicie ze budowa obok nagle doprowadziła do takiego stanu kamienicy.... proszę Was nikt się ja przez dziesiątki lat nie przejmował a teraz developer winny...

REKLAMA

# eRDe

12.02.2015 17:23

Przed budową klamry spinające potrzebne nie były. Przyspieszona degradacja budynku zaczęła się od budowy obok. Zresztą to nie jedyny taki przypadek w Warszawie.

# R17

13.02.2015 00:22

To była od lat rudera którą wszyscy omijali z daleka i zwalanie na developera jest śmieszne. Wcześniej nie trzeba było klamry. Fajnie ale co to oznacza? Nic. Budynki mają to do siebie, że się starzeją a jak są źle utrzymywane do tego na terenie pochylonym to czego oczekiwać?
Ale developer winny. Tak ci się rozpanoszyli i pozwala im się na wiele. Ale bez przesady, że są winni wszystkiemu co złe w mieście. Dzielnica/miasto sto razy mogli cokolwiek zrobić z tym budynkiem ale nie zrobili nic.

# eRDe

13.02.2015 10:02

#R17 napisał(a) 13.02.2015 00:22
Dzielnica/miasto sto razy mogli cokolwiek zrobić z tym budynkiem ale nie zrobili nic.

Tu muszę przyznać rację, miasto nie zrobiło nic, ale to standard niestety. Chociaż dewelopera nie mam zamiaru usprawiedliwiać. Znam ten budynek i widziałem co się dzieje podczas budowy.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe