Drogi

Zdziarska do remontu! A może też zawrotka i most...
Dobre wieści dla mieszkańców okolic Zdziarskiej - będzie chodnik. Jest też duża szansa na zawrotkę autobusową na połączeniu Zdziarskiej z Kroczewską.

Chodnik powstanie na odcinku od ul. Ruskowy Bród do ul. Verdiego, co umożliwi mieszkańcom Zielonej Doliny bezpieczne dojście do przystanku autobusowego 134. Fundusze przeznaczone na lata 2015-2016 pozwolą na dokończenie pozostałej części: od Ruskowego Brodu do ul. Olesin.
Zawrotka musi być!
Tak jak pisałam w artykule "Ulica Zdziarska nie trzyma się dziarsko" na moją prośbę, radna Aleksandra Gajewska złożyła wniosek do komisji inwestycyjnej rady Warszawy o zajęcie się problemami komunikacyjnymi mieszkańców rejonu ul. Zdziarskiej. Wspólnie z mieszkańcami i zarządem przedstawiłyśmy dwa główne postulaty: potrzebę wybudowania zawrotki na końcu ul. Zdziarskiej oraz poprawy bezpieczeństwa pieszych na mostku nad rzeką Długą. Ostatni postulat to kładka dla pieszych, bądź całkiem nowy most - w zależności od możliwości finansowych miasta.
Uwięzieni po zmroku
"Odprowadzam syna na telefonie" - mówiła pani Sylwia podczas komisji. Jej synek samodzielnie pokonuje drogę do szkoły z ul. Kniei i dzwoni do niej, kiedy przechodzi przez mostek nad rzeczką. Lepiej wybudować kładkę dla pieszych za 250 tys. czy nowy most? Za mostkiem na ul. Kąty Grodziskie jest autobus dojeżdżający do Szkoły Podstawowej nr 112. Pani Sylwia pokazała na filmie ruch na ulicy o poranku, zdjęcia dzieci wśród ciężarówek. Jej głos wsparła pani Iwona, za plecami której stała nastoletnia córka Karolina i jej koleżanka Natalia. - Jak nastolatki mają docierać do gimnazjum na Ostródzkiej lub Kobiałce? - pytała. Powrót do domu wiąże się niemalże z ich uwięzieniem, gdyż droga jest tak trudna, że strach chodzić gdziekolwiek po zmroku.
Obrazy, zdjęcia, wsparcie ZTM
Prezentując radnym miasta osiedle Zielona Dolina pokazałam kilka zdjęć. Zatytułowane były: rok 2010, rok 2011 - wiosna i jesień, rok 2014. Mieszkańcy Białołęki mogą się domyślać, co prezentowały fotografie. Pierwsza przedstawiała pole, druga wiosną - olbrzymie dźwigi wznoszące się wśród drzew, a jesienią - domy wybudowane do dachu. Zdjęcie z roku 2014 to już osiedle zamieszkałe przez prawie tysiąc mieszkańców.
Wśród gości na spotkaniu byli przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego, którzy podkreślili, że jeśli zostanie wybudowane miejsce do zawracania autobusów, otrzymamy nową linię autobusową. Już teraz ZTM planuje przejazd autobusu technicznego do ul. Kroczewskiej, aby wykonać potrzebne pomiary.
Nasze argumenty odniosły skutek. Radni miasta poparli budowę zawrotki i przeznaczą fundusze na ten cel. Dopiero po pracach przygotowawczych poznamy termin realizacji, jest to jednak perspektywa bliska. Drugi nasz postulat - modernizacja mostku bądź budowa kładki dla pieszych, jest przedmiotem analiz.
Wiadomo już, że Zdziarska będzie przebudowywana. Rozważana jest możliwość poszerzenia ulicy. Zakładamy też, że droga ma być tak przygotowana, aby w przyszłości mogła zostać połączona z ul. Kroczewską w jedną i drugą stronę. Kluczowe jest to, że jest to pierwszy krok w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komunikacji na jednej z ważniejszych ulic poprzecznych na terenie wschodniej Białołęki.
Agnieszka Borowska


cyt : Dopiero po pracach przygotowawczych poznamy termin realizacji.
jednak czytaj: Dopiero po wyborach poznamy termin realizacji.
Nie rozumiem tych ludzi. Naprawdę. Postawili dom pod lasem, hen daleko od innych zabudowań i płaczą, że nie mają chodnika. Dla kogo ten chodnik ma niby powstać. Dla 20 osób? Cieszcie się, że macie drogę asfaltową, bo to i tak za dużo.
a nam przykro, że wy nie rozumiecie, że budżet nie jest z gumy i zbudowanie wam chodnika gdzieś pod lasem, bo chcecie mieszkać daleko od cywilizacji ale ze wszystkimi przywilejami cywilizacji oznacza, że nie zbuduje się chodnika czy ulicy osobom, których jest dużo więcej i mieszkają bliżej cywilizacji, np. ul. Geodezyjnej i Geometrycznej.
"sorry" i "geo" to EGOIŚCI
Nie, uważam, że egoistami są właśnie mieszkańcy Zdziarskiej i okolic. To jest szczyt egoizmu. Kupić dom w lesie, śmiejąc się z mieszkańców bloków, a teraz domagając się pełnej miejskiej infrastruktury. Tak się nie da. Albo infrastruktura, albo łąki i las. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Ale rozumiem, że radni przed wyborami obiecają wszystko.
http://roszak.eu/images/stories/mapa.jpg
Ronda żądnego nie zbudowano, sygnalizacji na głównych skrzyżowaniach nie zrobiono, Głębockiej nie poszerzono, szkoła na Głębockiej oddana z 2-letnim opóźnieniem. chodników i oświetlenia na Kątach Grodziskich nie ma, tramwaju nie ma, terenów rekreacyjnych na Ostródzkiej nie ma. Dalej wymieniać mi się nie chce. Czekamy na to 10 lat. Państwo Roszczeniowi ze Zdziarskiej też powinniście poczekać.
Niskie pobudki są tych ludzi, którzy w jakikolwiek sposób patrząc ze swojego punktu widzenia wyszydzają dążenia do poprawy egzystencji ludzi zamieszkałych w innym terenie.
Głębockiej NIKT i NIC nie poszerzy, bo a - brak miejsca, b - niezgodne z planami zagospodarowania. Szeroka ma być równoległa TOG, więc nikt nie da pieniędzy na Głębocką, bo niegospodarność i prokurator. Zresztą, Głębocka to własność ZDM i radni z dzielnicy mogą jedynie pisać listy i monity, bo Głębocka to nie jest "zasięg" Białołęki.
PS. Głębocką będzie modernizować m.st. Warszawa po zrobieniu przez MPWiK kanalizacji, więc trochę się poprawi bezpieczeństwo, ale NIE PRZEPUSTOWOŚĆ tej ulicy.
PS. 2 Pisząc "roszczeniowi" o mieszkańcach Zdziarskiej nieświadomie dajesz argumenty przeciwnikom robienia czegokolwiek na Białołęce i innych dzielnicach peryferyjnych... Bo Twoich argumentów używają inni, gdy my domagamy się choćby tramwaju, nowej linii autobusowej czy szkół. A to bez sensu, bo miasto się cały czas rozwija, kiedyś Bemowo i Ursynów to było zad... bez żadnej infrastruktury, sklepów i komunikacji
Zrozumiałbym roszczenia tych państwa, gdyby tam mieszkali od 100 lat, ale poza 4-5 starymi domami zbudowano w ostatnich kilku latach 20 nowych. I to wszystko. Przepraszam, czy ci ludzie nie widzieli, że tam nie ma chodnika, a do szkoły są 3 km??? Zastanowili się ci Państwo, ile dzielnica będzie musiała wydać PUBLICZNYCH pieniędzy, żeby zbudować jaśnie państwu chodnik, bo ci chcą mieszkać w głuszy? Metr kwadratowy gruntu 300 zł, metr kwadratowy chodnika z robocizną 200 zł. 500 zł za m2. 850 mb, czyli ok. 1.300 m2 chodnika. pi razy drzwi. 650.000 zł za sam chodnik. Co innego inwestycja dla 1000 osób, co innego dla 50. Robiąc dobrze 50, nie zrobi się dobrze 1000, bo budżet (miasta, dzielnicy - bez znaczenia) nie jest z gumy.To nie jest egoizm? To jest moje zdanie. Państwo mogą mieć inne.
Granatowa bluzka z pasami we wzory
79,99 29,99
Morska bluzka z guziczkami na rękawach
119,99 79,99
torba rucksack bag_0058
70,00
Rękawiczki Core Jersey
99,99 59,99

Najczęściej czytane
Warto wiedzieć
Czytaj także
nasi przedsiębiorcy
Artykuły sponsorowane
nowe miejsca
Kronika policyjna