REKLAMA

Białołęka

kronika policyjna »

 

Zawiedzoną miłość rozliczył w lombardzie

  12 marca 2015

alt='Zawiedzoną miłość rozliczył w lombardzie'

Teoretycznie męska biżuteria powinna się kończyć na obrączce, zegarku i może jakimś dyskretnym łańcuszku. Są jednak panowie, którzy lubią błyskotki nie mniej niż cenią je rozchichotane gimnazjalistki. Jeden z nich zainteresował białołęcką policję...

REKLAMA

Nie, żeby bez wyraźnego powodu. Jacek P. rozstał się ze swoją dziewczyną, a na pożegnanie, korzystając z jej nieuwagi, zabrał - zapewne na pamiątkę - jej biżuterię wartą 34 tysiące złotych. Później jednak - również zapewne - pozbył się swych uczuć do reszty, a wraz z nimi chciał się też pozbyć błyskotek. Spieniężył je zatem w lombardzie, nie wiedząc o tym, że ich brak odkrył były obiekt jego westchnień.

To właśnie po jej zgłoszeniu kradzieży policja na Białołęce zainteresowała się 25-latkiem. Jacek P. był mocno zdumiony faktem, że mundurowi zapukali do jego drzwi. W czasie przesłuchania przyznał się do wszystkiego - dobrowolnie zgodził się na karę pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz, co chyba najważniejsze, został zobowiązany do naprawienia szkody.

I jakaś broszka na przeprosiny też byłaby na miejscu.

TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe