REKLAMA

Wola

komunikacja »

 

Zastrzeżenia do Tylnej

  25 września 2009

W ostatnim wydaniu "Echa" opisaliśmy remont ulicy Tylnej. Okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy postrzegają w pozytywnym świetle zmiany w tej okolicy.

REKLAMA

- Ten remont to jakaś wielka pomyłka. Wystarczy spojrzeć na budowane tu krawężniki - są one bardzo wysokie. Jak będą się tędy poruszać niepełnospraw-ni? Nie zaplanowano żadnych podjazdów dla wózków inwalidzkich. Matki z dziecięcymi wózkami również będą miały problemy - alarmuje czytelnik.

Inny ma obiekcje co do szerokości ulicy.

- Przeprowadzany remont Tylnej niewiele da mieszkańcom. Owszem nawierzchnia będzie gładka i równa. Dlaczego nikt nie pomyślał jednak o tym, że-by ją poszerzyć? A wystarczyło przyjechać i zaobser-wować, co tu się dzieje. Wzdłuż całej ulicy parkują samochody. Przejeżdżając tędy ryzykujemy porysowanie karoserii lub wjazd na krawężnik. Miejsce na poszerzenie ulicy jest. Wystarczyło tylko pomyśleć. Remont się skończy, a problemy zostaną. Proszę mnie źle nie zrozumieć - nie jestem przeciwnikiem parkowania samochodów na Tylnej. W naszym rejonie nie ma innego miejsca na parking. Chodzi o to, że za-nim się rozpocznie jakiekolwiek zmiany, powinno się planować kompleksowe roz-wiązania - dodaje inny mieszkaniec.

Dzielnica odpowiada: "to bynajmniej nie nasza wina".

- Ta sytuacja obrazuje w jak minimalnym stopniu mieszkańcy interesują się planowanymi inwestycjami na Woli. A przecież informacje o nich są dostępne za-równo na stronie internetowej, jak i w samym urzędzie. Obawiam się, że na chwilę obecną nie da się wprowadzić żadnych zmian do projektu - jest on właśnie reali-zowany. Aby nie dochodziło do takich sytuacji, mam wielką prośbę do mieszkańców o to, by interesowali się planowanymi remontami, a w razie zastrzeżeń zgłaszali je do urzędu dzielnicy pisemnie lub telefonicznie. Ponadto dyżuruje u nas 25 radnych, którzy służą mieszkańcom pomocą i radą - komentuje rzecznik urzędu dzielnicy Anna Fiszer-Nowacka.

Zasłońmy oczy urzędniczce. Spójrzmy oczami mieszkańców. Ta sytuacja wy-raźnie pokazuje, że ponoszone przez dzielnicę wydatki na tzw. promocję i komuni-kację społeczną są nieadekwatne do osiąganych efektów, a przyjęte sposoby infor-mowania o działaniach - nieskuteczne. Mieszkańcy zwyczajnie nie wiedzą, jakie in-westycje są planowane przez dzielnicę. A kwoty wydawane na promocję są niema-łe, sam "Kurier Wolski", wydawany za publicznie pieniądze, kosztuje podatników łącznie ponad 200 tys. zł rocznie - dla porównania na remont Tylnej wydano 330 tys. zł. Za tę kwotę można by także zrobić dwa place zabaw dla maluchów. Poza tym mieszkańcy nie wymagają chyba niemożliwego - bo zdrowego rozsądku. Pod-jazdy dla niepełnosprawnych i matek z wózkami powinny być standardem. Czy rze-czywiście przy każdej inwestycji konieczny jest stały nadzór nad projektantem?

APC

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA